logo
Niedziela, 12 maja 2024 r.
imieniny:
Dominika, Imeldy, Pankracego, Nereusza, Achillesa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Rozpętać rewolucję czułości
ks. Mirosław Tykfer
Chrześcijanie nie odwołują się do ludzkich wyobrażeń, ale opierają swoją wiarę przede wszystkim na objawieniu. Sięgają do biblijnej nauki św. Jana, który zapisał kluczowe zdanie o naturze Boga: „Bóg jest miłością”. Ten Bóg nie kocha dlatego, że tak postanowił, ale dlatego, że miłość jest Jego istotą! Inaczej mówiąc, nie może nie kochać! Ukrzyżowany Chrystus jest tego najlepszym obrazem. 
 
Przyjął ciało z Maryi Dziewicy
ks. Mirosław Tykfer
Św. Jana zapisał w Prologu swojej Ewangelii: „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy” (J 1, 14). Uniżenie Boga rozpoczęło się nie na krzyżowej drodze, ale tam, gdzie Niepojęty i Wszechmocny Pan przyjął ubóstwo ludzkiej egzystencji. Stał się jednym z nas; podobny do nas we wszystkim, prócz grzechu. Credo streszcza tę prawdę w słowach „za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”.  
 
Zgorszeni zmartwychwstaniem
ks. Mirosław Tykfer
„Zgorszenie” Jezusem nie prowadziło więc do upadku moralnego, ale oznaczało trudność w przyjęciu objawionej w Nim prawdy o Bogu, który jest miłością. Patrząc na życie Jezusa, Jego ciało, pochodzenie i rodzinę, mógł ktoś pytać o prawdziwość tego objawienia. Jak to możliwe, że Bóg przychodzi w ludzkiej postaci? Dlaczego mamy wierzyć temu człowiekowi, który jest podobny do nas, że On naprawdę jest Bogiem? 
 
Ucieczka w inny świat
ks. Mirosław Tykfer
Gdy pojawia się problem z piciem, to nie od razu jest to alkoholizm. Najpierw jest faza pierwsza, ostrzegawcza. Wtedy można jeszcze wszystko naprawić, zmienić nawyki. Stan ostrzegawczy to tylko ostrzeżenie. Brak świadomości, że jest problem prowadzi do fazy drugiej, krytycznej i w końcu do trzeciej, chronicznej. A wtedy już można mówić o chorobie alkoholowej, która wymaga terapii.  Z ks. Pawłem Pawlickim, duszpasterzem alkoholików i kapelanem więziennym, o nałogowych ucieczkach od traumatycznej rzeczywistości rozmawia ks. Mirosław Tykfer, redaktor naczelny
 
Nie umiem patrzeć na zimno
ks. Mirosław Tykfer
Wiele przestępstw popełnianych jest, powiedziałbym, prawie z przypadku. Bywają ludzie, którzy są bardzo grzeczni, studiują, pracują, ale wcześniej w rodzinie zadziało się coś złego i ten człowiek spotyka się z sytuacją, która go emocjonalnie przerasta. Jego reakcja jest nieprawidłowa, zła, przesadna, ale on tak właśnie zareagował. I nie dlatego, że jest po prostu zły, ale że coś go przerosło. Nosił coś w sobie emocjonalnie niepoukładanego, co w momencie zbrodni dało o sobie znać z taką siłą. Z ks. Adamem Jabłońskim, naczelnym kapelanem więziennictwa, o karze śmierci rozmawia ks. Mirosław Tykfer, redaktor naczelny
 
Więcej niż wizyta
ks. Mirosław Tykfer
Nazwa uroczystości Objawienia Pańskiego niewiele mówi. Kiedy używa się potocznego określenia „Trzech Króli”, sprawa nagle staje się jasna. Dlaczego więc Kościół tak nalega, żeby mówić właśnie o Objawieniu?   Kościół słusznie się upiera. Wydarzeniem, które chrześcijanie świętują tego dnia, nie jest przecież samo przybycie do Betlejem trzech mędrców. Nie o ludzi w tym święcie chodzi, ale o Boga i Jego Objawienie. Co to jednak znaczy, że świętujemy Objawienie?
 
Taki banał: uwierz w siebie!
ks. Mirosław Tykfer
Będziesz miłował… jak siebie samego. To przykazanie bywa rozumiane na setki sposobów. Od banalnych uproszczeń, po głęboko duchowe analizy. Bez niego nie ma jednak prawdziwego nawrócenia. Nawrócenie zwykle kojarzy się z odnowieniem wiary w Boga. Po zastanowieniu się zaczynamy dodawać jeszcze miłość do drugiego człowieka. Zasada „nie można kochać Boga, nie kochając drugiego człowieka” jest dla chrześcijan fundamentalna.  
 
Oburzające miłosierdzie
ks. Mirosław Tykfer
Czy oburzamy się, czytając Ewangelię o Jezusie gotowym otworzyć niebo złoczyńcy, który wisiał obok Niego na krzyżu, tylko dlatego, że ten uznał swoją winę i prosił o przebaczenie? Albo gdy powiedział mu: „dziś będziesz ze mną w raju”? Czy to nas gorszy? Tak, to może nas gorszyć, bo zbyt łatwo wydaje się zapominać o sprawiedliwości i słusznej karze. I że ktoś pomyśli: mogę grzeszyć, Bóg i tak mi wybaczy, kiedy Go przeproszę. 
 
Rozeznawanie duchowe
ks. Mirosław Tykfer
Bóg nas stworzył do pełni życia. Bóg jest miłośnikiem życia. Jego wolą jest, abyśmy żyli, żyli z Nim na wieki. Jednak po grzechu pierworodnym nasza natura jest pęknięta. Jest w niej rana. Z tej rany rodzi się dwuznaczność: jest pragnienie dobra, ale są też namiętności, które prowadzą do zła. Jest w nas skłonność do grzechu. Bóg jednak z nas nie rezygnuje. O targających nami uczuciach, rozeznawaniu duchowym i duszpasterskich pokusach zastępowania sumienia, z o. Krzysztofem Wonsem rozmawia ks. Mirosław Tykfer  
 
Nie idźcie drogą na skróty
ks. Mirosław Tykfer
Kościół jest wdzięczny duchownym i konsekrowanym, jesteśmy mu potrzebni, ale żadna nam chwała za to, jakiego dokonaliśmy wyboru. Rzeczywiście my odnaleźliśmy to, czego szuka wielu ludzi, odnaleźliśmy Jezusa, a On nam się daje. Nie chcę powiedzieć, że nam się narzuca, ale odkrywamy, że On nas pragnie, że bardzo chce, abyśmy na Jego obecność odpowiedzieli całym sercem. To jest droga do budowania komunii z Bogiem i to jest zarazem nagroda płynąca ze stanu życia, jaki wybraliśmy.    Z s. Ewą Hop, klaryską z klasztoru św. Andrzeja w Krakowie, o wskazówkach papieża Franciszka dotyczących życia kontemplacyjnego we współczesnym świecie, rozmawia ks. dr Mirosław Tykfer
 
 
1  
...
404  
405  
406  
407  
408  
409  
410  
411  
412  
...
 
Polecamy
ks. Leszek Rasztawicki

Kiedy doświadczamy radości, bądź przeżywamy niezwykłe chwile, często mówimy „było mi jak w niebie”. Podświadomie z duszy wydobywamy pragnienia spełnienia, które nazywamy stanem szczęścia. „Niebo” jest więc nie tyle miejscem ani przelotnym uczuciem, co stanem naszego serca i duszy, w którym chcielibyśmy trwać. Jednak często tracimy smak „nieba” i stwierdzamy, że chwile szczęścia są ulotne, a pozostaje życie szare i monotonne. To w jaki sposób być szczęśliwym na ziemi, skoro wszystko jest tak zmienne i nietrwałe? Gdzie szukać prawdziwego szczęścia?

 
Zobacz także
Ks Joachim Waloszek
W seminarium przeżyłem już prawie połowę mojego życia – sześć lat w roli kleryka i ponad 20 w roli wychowawcy na różnych szczeblach odpowiedzialności (prefekt, wicerektor, rektor). W tym czasie przez mury seminaryjnego domu przewinęło się kilkunastu formatorów i wiele pokoleń kleryckich. Nieraz więc mogłem usłyszeć z ust współbraci zaprawione szczyptą ironii pytanie: „Jak możesz tak długo tam wytrzymać?”. Czasem sam się sobie dziwię. Jak mogłem „zadomowić się” przez tyle lat w miejscu, gdzie nie obchodzi się najpiękniejszych świąt roku kościelnego, gdzie od lat obowiązuje ten sam regulamin i podobna kuchnia...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS