logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
kard. Gianfranco Ravasi
Miłość i przebaczenie
Przewodnik Katolicki
 


Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje. (Łk 7, 47)
 
Pałac jest wyraźnym znakiem prestiżu Szymona, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli partii (nie tylko ruchu religijnego) faryzeuszy, partii bliskiej klasom ludowym, wyznającej wzniosłe ideały, ale równocześnie zdolnej do kompromisów z władzą i łaknącej sukcesów. Jezus nigdy nie jest zakłopotany, kiedy ma się z kimś spotkać; nie pyta o świadectwo moralności, nie lęka się przytyków “porządnych” ludzi, nie waha się przebywać w złym towarzystwie.
 
Prawdopodobnie dlatego na ucztę wydaną na Jego cześć przez faryzeusza Szymona przedostaje się również “jawnogrzesznica”, kobieta obłudnie potępiana może także i przez tych, którzy potajemnie, nie bawiąc się w subtelności, odwiedzają ją i żądają usług seksualnych. Wielu sądzi błędnie, że chodzi tu o Marię Magdalenę, opierając się na fakcie, że kilka wersów niżej, w innym kontekście, ewangelista Łukasz wymienia ją jako tę, “którą opuściło siedem złych duchów” (8, 2), niemniej ta uwaga nie oznacza, że to Maria była prostytutką.
 
Wszyscy wiemy, co wydarzyło się na uczcie, pamiętamy gest kobiety, która we łzach skuliła się u stóp Jezusa, szyderstwa współbiesiadników, przypowieść o dwóch dłużnikach opowiedzianą przez Chrystusa i jej wyjaśnienie. My natomiast chcielibyśmy wyodrębnić pełne uczucia zdanie, skierowane przez Jezusa do kobiety. Właściwe będzie jednak – obok podkreślenia intensywności tych słów – zatrzymanie się  na dwóch obliczach tego, co mówi Jezus.
 
Pierwsza Jego deklaracja ukazuje miłość jako przyczynę przebaczenia grzechów, które “odpuszczone są jej (...), ponieważ bardzo umiłowała”, w drugiej zaś miłość jest skutkiem uzyskanego przebaczenia, jako że “ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje”. Uczeni sądzą, że ta różnica wynika z pomieszania dwóch zdań Jezusa wypowiedzianych w różnych sytuacjach i momentach.
 
W rzeczywistości możliwe jest łączne potraktowanie słów Chrystusa w ich podwójnym wydźwięku, dlatego że idealnie domykają one krąg miłości, która jest źródłem przebaczenia, ale jednocześnie jego owocem. Blaise Pascal, wielki francuski filozof i człowiek głębokiej wiary, w swoich Myślach zamieścił bardzo sugestywny dialog Boga z duszą: “Jeśli znałabyś swoje grzechy, popadłabyś w rozpacz”, napomina Pan. Wówczas grzesznik czuje, że niewiele ma już do zrobienia, ale Bóg ciągnie dalej: “Nie, nie rozpaczaj, ponieważ twoje grzechy będą ci objawione w tej samej chwili, w której zostaną ci przebaczone”.
 
W momencie zatem, gdy krzyżują się nawrócenie i przebaczenie, rozkwita jedyna miłość, chociaż rodząca się między dwiema osobami: Bogiem i człowiekiem. Miłość Boża, która przebacza, i miłość nawróconego, która jest “okazją” do miłosnego przebaczenia Boga. Obie miłości obejmują się, tak jak tamtego dnia w pałacu Szymona faryzeusza.
 
kard. Gianfranco Ravasi
Przewodnik Katolicki 8/2011
 
 
fot. Yueshuya cross
Pixabay (cc) 
 
Zobacz także
o. Remigiusz Recław SJ
Celem modlitwy jest wolność, ale ten model modlitwy zakłada osobiste i świadome zaangażowanie osoby, która jej potrzebuje. Nie jest to zatem bierne poddanie się prowadzącemu modlitwę. Jeśli ktoś ma taką postawę – ten rodzaj modlitwy nie ma sensu. Tutaj potrzeba, by osoba sama chciała przejść przez proces uwolnienia – by podjęła osobistą modlitwę i właściwe decyzje. Osoba prowadząca modlitwę i wstawiennik jedynie w tym pomagają, towarzyszą.
 
Łukasz Grzejda SCJ

W czasie, gdy powódź dotknęła połowę Polski, ludzie dobrej woli dzielili się z poszkodowanymi swoimi dobrami materialnymi. Wykazali niezmierną solidarność i podnosili na duchu rodaków, którzy stracili wszystko. To był rok 1997, a zespół Hej śpiewał niezapomniany utwór: „Nic, naprawdę nic nie pomoże, jeśli ty nie pomożesz dziś miłości”. Wydaje mi się, że to wspomnienie oddaje coś ważnego z istoty sercańskiego powołania. Jest ono propozycją stylu życia opartego na Ewangelii, na który zdecydowało się wielu księży i braci zakonnych oraz niemała liczba rodzin.

 
Monika Adamczyk
Życie jawi się człowiekowi na wiele sposobów, przy czym wszystkie te sposoby osadzone są ostatecznie w ramach przeżywania go jako sensowne bądź bezsensowne. Podczas gdy jeden człowiek będzie przeżywał je jako zbędne, nijakie, beztreściowe i puste, drugi inny będzie je pochwytywał postrzegał jako piękne, bogate w treści, wielobarwne, nigdy niezmierzone nie zmierzone i zawsze go jakoś zaskakujące. O tym, w jaki sposób owe istnienie będzie widziane przez człowieka, decyduje jego sposób przeżywania wartości, którymi usłane jest jego życie, a które to jakoś je zabarwiają.  
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS