Najbardziej deformujące jest głoszenie ideałów i brak jakiejkolwiek próby życia według nich – zwłaszcza w stosunku do osób, które są formowane. Zajmowanie się formacją dorosłych było moim zawodowym marzeniem. Brzmi to nieco górnolotnie, ale taka jest prawda. Pamiętam pytanie, które usłyszałam na piątym roku studiów teologicznych, o pracę marzeń. Bez wahania odpowiedziałam wówczas, że byłaby to praca przy formacji dorosłych.
U Boga patrzeć, to kochać i obdarzać miłosierdziem – mówi św. Jan od Krzyża (Pieśń Duchowa 19, 6; 31, 8). A u człowieka?... U człowieka patrzeć to często obserwować na chłodno, niekiedy nawet odzierać z godności, wyśmiewać lub praktykować rolę absolutnego władcy spoza szklanego ekranu. Ludzkie postaci odarte z wnętrza i prezentujące się przed naszymi oczyma na ekranie telewizora lub komputera przyzwyczajają nas niebezpiecznie do płaskiego patrzenia na realne osoby towarzyszące nam z całym bogactwem swojego wewnętrznego świata w naszej codzienności.