W dniu święceń dziennikarka zapytała mnie „dlaczego?”. Odpowiedziałem jej, że Panu Bogu się nie odmawia. To przekonanie nadal we mnie głęboko tkwi. Jak Pan Bóg woła, to trzeba iść. Był czas kiedy mocno przeżywałem śmierć żony. Pisałem trochę wierszy. Ale to był też czas, kiedy powołanie zaczynało się we mnie krystalizować. Nie na zasadzie impulsu, ale coraz intensywniej o tym myślałem.
O powołaniu, rodzinie i kapłaństwie opowiada ks. Antoni Kieniewicz, który po śmierci swojej żony, w wieku 69 lat, został kapłanem.
Marta wyraża swoją miłość do Jezusa poprzez służbę a Maria przez bycie z Jezusem i przy Nim. Marta tkwi w mentalności swojej epoki. Jest przekonana, że jej miejsce jest w kuchni, że kobieta nie powinna przebywać wśród mężczyzn. Całe to wydarzenie zostało przez św. Łukasza zamieszczone m.in. po to, by pokazać jak Jezus traktuje kobiety. W Jego oczach istnieje równość między kobietami i mężczyznami, kobiety nie są gorsze od mężczyzn, ani mężczyźni nie są bardziej umiłowani przez Boga.