logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Matka Teresa z Kalkuty, Brat Roger z Taizé
Modlitwa, źródło współczującej miłości
Wydawnictwo Święty Wojciech
 


Wydawca: Księgarnia św. Wojciecha
Rok wydania: 2009
ISBN: 978-83-7516-228-8
Format: 125 x 200
Stron: 140
Rodzaj okładki: miękka


Kup tą książkę

 

rozdział 6

Niby głos wewnętrzny

 

Od modlącego się Bóg nie wymaga ani rzeczy nadzwyczajnych, ani nadludzkich wysiłków. W historii chrześcijaństwa tylu wierzących trwało u źródeł wiary dzięki modlitwie bardzo ubogiej w słowa.
Stajesz bezradny, gdy w pierwszej chwili rzeczywistość modlitwy przerasta cię? Tak było od początku Kościoła. Paweł Apostoł pisał: Nie wiemy, jak się modlić... i dodawał: ... ale Duch Święty przychodzi z pomocą naszej słabości i modli się w nas. Choć więc twemu sercu trudno to sobie wyobrazić, jednak Duch Święty nieustannie działa w twym wnętrzu.

Tęsknisz za poczuciem obecności Boga w sobie i masz wrażenie, że jest nieobecny. Już 700 lat temu pewien chrześcijanin, którego nazywano Mistrzem Eckhartem, przypominał:
Być zwróconym ku Bogu, nie znaczy bezustannie myśleć o Nim. Mieć stale Boga na myśli to niemożliwe dla ludzkiej natury, a nawet nie najlepsze. Człowiek nie może się zadowolić Bogiem swoich myśli, gdyż w chwili, gdy znikałaby myśl, znikałby Bóg... Bóg jest ponad ludzkimi myślami. Rzeczywistość Boża nigdy nie znika.

Prosta modlitwa, jakieś ciche westchnienie, pacierz dziecka podtrzymuje cię w czuwaniu. Czyż Bóg nie objawił prostaczkom i ubogim w Chrystusie tego, co z trudem pojmują możni tego świata?

Są ludzie, którzy potrzebują wielu słów, by w modlitwie wypowiedzieć to wszystko, czym wypełnione jest ich serce. Ale czy nie lepiej, by robili to w samotności? Czy wszystkie te słowa wyrażone w obecności innych nie przymuszą ich do słuchania czegoś, co powinno być zachowane na całkiem osobiste i ukryte spotkanie z Bogiem?

Zaproszenie Pawła Apostoła, by nie ustawać w modlitwie, nie odnosi się jedynie do wypowiadania jej słowami. Modlitwa jest o wiele bardziej różnorodna! Słowa stanowią tylko małą jej cząstkę. Modlitwa znajduje rozliczne formy wyrazu: gesty takie jak znak krzyża; symbole jak np. symbol ofiarowania siebie, który widzimy na końcu Ewangelii św. Łukasza, kiedy podczas ostatniego spotkania z Chrystusem uczniowie padają przed Nim na twarz.

Jakże nie przyznać, że niektóre modlitwy, niestrudzenie powtarzane, w niezrównany sposób wspomagają życie wewnętrzne? Chodzi o nieustanną modlitwę Imieniem Jezusa czy też "Zdrowaś Maryjo, łaski pełna". Taka modlitwa wydaje się pozbawiona spontaniczności? A jednak któregoś dnia tryskają wewnętrzne strumienie.
Prawdy Ewangelii mogą też przeniknąć do twego wnętrza poprzez śpiew prostych, wielokrotnie powtarzanych wersetów: Jezu, Tyś jest światłością mej duszy, daj mi moc przyjąć dziś miłość Twą. Czy pracujesz, czy odpoczywasz, one w tobie rozbrzmiewają.

Czasem modlitwa jest wewnętrzną walką, czasem polega na zdaniu się całym sobą na Boga. Są momenty, kiedy staje się jakby zwyczajnym odpoczywaniem w Bogu, któremu towarzyszy tylko milczenie. To jest może jeden ze szczytów modlitwy.

Jezu Chryste, wydobywa się z nas niby głos wewnętrzny i ten głos jest już naszą modlitwą. Choć usta zachowują milczenie, serce słucha

Cię i mówi do Ciebie. Stajemy czasem zaskoczeni, że jesteś w nas przez tajemnicę swej obecności. A Ty, Zmartwychwstały, mówisz do każdego: Zdaj się z całą prostotą na życie mego Ducha w tobie. Twoja mała wiara wystarczy. Nigdy cię nie opuszczę, nigdy.

Brat Roger

Modlitwa, źródło współczującej miłości
Matka Terasa i Brat Roger

Kup tą książkę


Zobacz także
Tomasz Kot SJ
Zapewne każdemu z nas zdarzyło się usłyszeć słowa, które go zabolały, przez które poczuł się zraniony lub obrażony. Dotkliwe mogą być same treści przekazywane przez mówiące do nas osoby, ale ranić mogą również forma ich wypowiedzi oraz użyte słowa. Wiele nieporozumień, niesnasek czy wprost konfliktów, zarówno osobistych, rodzinnych, jak i społecznych, wciąż rodzi się właśnie ze słów.
 
Herbert Oleschko

Stwórcą wszystkiego, a zatem także świata aniołów, jest jeden Bóg (Katecheza 4.4). Nie widział Go żaden człowiek, aczkolwiek aniołowie przebywający w niebie posiadają dar oglądania Bożego oblicza „według właściwej im wiary” (Katecheza 7.11). Bóg pozostaje niewidzialny dla oczu ludzkich, bo człowiek nie jest w stanie znieść widoku Boga. Prorocy tak naprawdę oglądali nie Boga, ale obraz Chwały Boga. 

 
Ks. Wincenty Fęcki SDB
W tym roku 3 listopada minęła 60 rocznica pierwszej mszy świętej odprawionej przez Sługę Bożego Jana Pawła II. Dla Rodziny Salezjańskiej jest to wydarzenie szczególne z racji, że Prymicje ks. Wojtyły miały miejsce w salezjańskim kościele św. Stanisława Kostki na Dębnikach. Poniżej zamieszczamy relacje świadka tych chwil, ks. Dr Wincentego Fęckiego. Jak się okazuje Prymicje odbyły się w pełnej gali i tłocznym w ludzi kościele...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS