W dniu święceń dziennikarka zapytała mnie „dlaczego?”. Odpowiedziałem jej, że Panu Bogu się nie odmawia. To przekonanie nadal we mnie głęboko tkwi. Jak Pan Bóg woła, to trzeba iść. Był czas kiedy mocno przeżywałem śmierć żony. Pisałem trochę wierszy. Ale to był też czas, kiedy powołanie zaczynało się we mnie krystalizować. Nie na zasadzie impulsu, ale coraz intensywniej o tym myślałem.
O powołaniu, rodzinie i kapłaństwie opowiada ks. Antoni Kieniewicz, który po śmierci swojej żony, w wieku 69 lat, został kapłanem.
Katechizm uwydatnia dwojaki kontekst dzisiejszego misterium. Pierwszy, to kontekst historyczny – już miniony: „Przemienienie Chrystusa ma na celu umocnienie wiary Apostołów ze względu na przyszłą mękę. Wyjście na «wysoką górę» jest przygotowaniem do wejścia na Kalwarię” (KKK 568). Drugi, to kontekst chrześcijański – wciąż aktualny: „Na początku życia publicznego [Jezusa] znajduje się chrzest, a na początku [Jego] Paschy Przemienienie.