logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Fr. Justin
Nierozerwalność małżeńska
materiał własny
 


Nierozerwalność małżeńska

Czy papież Jan Paweł II może coś zrobić z rozwodami, gdyż takich ludzi rozwiedzionych jest dużo w Ameryce? Niektórzy z nich są dobrzy i pobożni. Nadal chodzą do Kościoła, chociaż nie mogą wziąć drugiego ślubu kościelnego.

Kościół, opierając się na Ewangelii, głosi nierozerwalność małżeństwa. Nie można tutaj nic zmienić. Nawet papież nie może zmienić prawa o nierozerwalności małżeństwa. Chodzi jednak Panu o pytanie: Co Kościół może uczynić, gdy jakieś małżeństwo się nie uda, może nawet bez osobistej winy? Czy konieczność kroczenia zupełnie samemu przez życie - czasem po kilku już latach małżeństwa - nie wykracza poza granice możliwości wielu ludzi? Czy u Chrystusa nierozerwalność znaczy, że małżeństwa rozdzielić w ogóle nie można, czy też "jedynie", że rozdzielać się go nie powinno?

Kościół stawia sobie te pytania bardzo poważnie. Niewątpliwie musi on bronić wymagania postawionego przez Chrystusa i nastawać "w porę i nie w porę" (2 Tm 4, 2). Byłoby najprościej, gdyby rozwiedzeni popatrzyli na własną sytuację w świetle wiary. Wówczas bowiem podjęliby decyzję bądź rozstania, bądź - jeśli mają już dzieci - wspólnego życia jak brat z siostrą. Jeśli tak zrozumieją religijny sens takiej decyzji, ich pojednanie z Bogiem będzie nadobfitą nagrodą za wszystkie trudności, jakie trzeba będzie pokonać.

Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/

 
Zobacz także
Fr. Justyn

W Liście św. Pawła do Koryntian czytamy, że wszyscy zostaną poddani Bogu, a więc nie tylko my, zwyczajni ludzie, ale także Jezus Chrystus. Świadkowie Jehowy wyciągają z tego wniosek, że Jezus nie jest Bogiem, gdyż będzie poddany Bogu, a więc niższy od Niego. Tymczasem chrześcijaństwo uczy, ze Jezus jest Bogiem, równym pierwszej i trzeciej Osobie Boskiej - Ojcu i Duchowi Świętemu.

 
Fr. Justin
Mam żonę i trzy córki. W naszym domu nigdy nie mówi się o macierzyństwie, o założeniu rodziny. Żona nie dopuszcza do tych tematów, zresztą, córki wyprawiła do szkoły prowadzonej przez feministki. Córki dorastają i w głowie im tylko kariera i wielka wolność. Dawniej mówiło się o dziewczynie męskiego temperamentu - to chłopak w spódnicy. Moje córy rzadko chodzą w spódnicy, ale nie jest to jedyny rys ich męskiego stylu życia. Obawiam się, że będą bardzo nieszczęśliwe.
 
ks. Tadeusz Stanisławski
Jak Kościół podchodzi do instytucji rodzeństwa (stosunków wzajemnych między dziećmi) w przypadku gdy jedno z dzieci pochodzi ze stosunków pozamałżeńskich. W czasie trwania małżeństwa ojciec ma 2 dzieci z tzw. "prawego łoża" a 1 dziecko z tzw. "skoku w bok". Pomijam w tym wypadku aspekt moralny tej sprawy. Pragnę uzyskać informacje, czy takie rodzeństwo jest rodzeństwem, tworzy najbliższą rodzinę (tak jast w oczach ojca tych dzieci)? Czy powinni pozostać sobie obcy (tak życzy sobie matka nieślubnego dziecka)?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS