logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marian Zawada OCD
Niewyczerpana historia ognistego proroka
Wydawnictwo Flos Carmeli
 


Wydawca: Flos Carmeli
Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-6172-728-6
Format: 140x205
Stron: 254
Rodzaj okładki: miękka 
 

Kup tą książkę

 

Pokój - być strzeżonym przez Boga


W duchowym znaczeniu potok Kerit to miejsce ukrycia, strzeżone przez Boga. Jest to zarazem zaproszenie, by odkryć swoje Kerit, miejsce, w którym od czasu do czasu się człowiek chroni, czy gdzie się oddala; miejsce święte, jak Betel dla Jakuba, osobiste dla Boga, gdzie człowiek zostaje ogarnięty pokojem i Bożą obecnością. Kerit to symbol schronienia w Bożym pokoju. Tu należy odpocząć przy Bogu, pić wody miłości i głębi ducha oraz duchowo się pożywiać.

"Kazałem, aby cię żywiono". Przychodzimy tu sycić się szczerą prawdą. Bóg pragnie zatroszczyć się o nas, jak to znajdujemy u św. Pawła w Liście do Filipian: O nic się już zbytnio nie troskajcie. A pokój Boży będzie strzegł waszych serc (Flp 4,6-7). To Bóg pragnie człowieka karmić, chronić, pragnie napełnić go pokojem. W tym znaczeniu należy obronić swój własny Kerit. Odnajdywany w tym potoku pokój nie jest bezczynnością, łatwym optymizmem czy lenistwem. Pokój to zdrowie i pojednanie, świeże, czyste powietrze ducha. To wody, które sycą. Przywołajmy istotne słowa św. Pawła z Listu do Rzymian: Królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale sprawiedliwość, pokój i radość (Rz 14,17). Na tyle człowiek jest zakorzeniony w Bożym Królestwie, na ile nosi w sobie pokój i radość. Na przeciwległym biegunie leży taki głupawy styl obracania wszystkiego w żart, swoista kultura karnawału.

Jeżeli Bóg działa w nas, to nie my zachowujemy pokój, ale pokój zachowuje nas. Bo pokój to zatroskany o człowieka Bóg. Kerit to Bóg pokoju, Bóg ukrycia. Należy to wykorzystać, odejść od gwaru, od zniewolenia różnymi sytuacjami. Słowa skierowane do Eliasza: Odejdź stąd tradycja rozumie jako ascezę odchodzenia, umiejętność zostawiania pewnych spraw, to również część duchowej kultury: odejdź bardziej radykalnie od rzeczy przemijających, zniszczalnych, od rzeczy tego świata. Należałoby to rozumieć w sposób ascetyczny, tzn. nie chodzi o negowanie piękna stworzenia, ale - jak to ujmuje św. Paweł - odejście od stylu władcy tego świata, od pewnego duchowego paradygmatu, który nie zgadza się z obecnością Boga, żyje przeciwko Bogu, jest Mu zdecydowanie wrogi. Struktury doczesności są splecione z tym, co nazywamy mentalnością "tego świata". Należałoby ukryć się w Kerit, a więc uwolnić się od tej płaskiej, wąskiej perspektywy naszego życia.
Lecz kluczową, najbardziej istotną rzeczą jest "oddzielenie się" od tego wszystkiego miłością. Nie oddzielać się od miłości, ale miłością oddzielić się od tego, co wrogie Bogu, co nie należy do bożych dróg. Eliasz nad potokiem Kerit potwierdza tę umiejętność i umacnia się w niej.

Do pokoju zmierza się, pragnąc go. Lecz dążenie do poKoju jest wystawione na próbę przez ludzką zachłanność, przez chciwy, zaborczy stosunek do rzeczywistości, czyli łapczywe odruchy posesyjne. Rodzi to niepokój i naprawdę nas męczy. Gdy ta namiętność dopuszczona jest do głosu, jednocześnie wyzwala się z zakamarków serca cała masa okrutnych i dzikich "bestyjek", które zadręczają duszę, nękają ją, osłabiają, rozrywają w gwałtownych porywach. Dlatego pokój można odzyskać jedynie w radykalnym ograniczeniu potrzeb, w ubóstwie, w ogołoceniu. Te sytuacje, wydaje się dokuczliwe, posiadają ukrytą słodycz, do której nie ma innego dostępu jak ciasna brama potrzeb.


Zobacz także
Jarosław Szczepanowski
Na świecie, w ciągu jednego dnia, ginie średnio 438 chrześcijan. Giną, bo nie chcieli wyrzec się Chrystusa. 438 męczenników dziennie! Wielu uważa, że prześladowania i męczeństwo dotyczą przede wszystkim pierwszych wieków chrześcijaństwa lub też, w okresie późniejszym, ofiar muzułmańskich podbojów chrześcijańskich ziem czy losów misjonarzy na dzikich terenach Afryki i Azji. Inni mają na myśli słynnych męczenników, takich jak: św. Bonifacy, Tomasz Becket, 800 męczenników z Otranto, Tomasza Morusa czy kardynała Fischera...
 
Jacek Poznański SJ
Najczęściej gdzieś w połowie życia, może między czterdziestym a pięćdziesiątym rokiem, pojawia się potrzeba spojrzenia na swoją przeszłość. Wzrasta zainteresowanie własną historią, sensem tej historii: Po co się żyje? Czy sprawy miały jakiś związek z sobą? Czy to, co się przeżyło, przyniosło coś dobrego? 
 
Joanna Mazur

W Liście do Galatów czytamy: „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus”. Smutny paradoks polega na tym, że dla wielu osób patrzących na Kościół z zewnątrz, jawi się on jako instytucja ograniczająca wolność, a to dlatego, że Ewangelia bywa aplikowana w sposób autorytarny i legalistyczny. To jest wielki dramat i tragedia współczesnego Kościoła. Na to młodzi (i nie tylko – ja też!) reagują alergicznie. 

 

O niewierzących dzieciach wierzących rodziców i powodach ich odejścia z Kościoła z dk. Marcinem i Moniką Gajdami rozmawia Joanna Mazur

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS