logo
Czwartek, 02 maja 2024 r.
imieniny:
Atanazego, Longiny, Toli, Zygmunta – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Andrzej Orczykowski SChr
O ofiarach mszalnych
Msza Święta
 


Zobowiązania mszalne nie ulega przedawnieniu

Przekazywanie innym przyjętych intencji i ofiar mszalnych jest przewidziane przez prawo (KPK, kan. 955 §§ 1-4), jednak podlega obwarowaniom zasadami ze względu na troskę o wierne zrealizowanie umowy powstałej między przyjmującym ofiarę mszalną i ofiarodawcą. Kto ma do przekazania innym intencje oraz ofiary mszalne, powinien je przekazać jak najszybciej znanym sobie kapłanom, jednak ma być przekonanym, że są wolni od jakichkolwiek podejrzeń. Ofiarę przekazuje w całości, chyba że jest pewne, iż nadwyżka w stosunku do określonej w diecezji wysokości ofiary została dana ze względu na osobę przyjmującego ofiarę (intuitu personae). Do czasu otrzymania zawiadomienia o przyjęciu intencji wraz z ofiarami mszalnymi odpowiada za nie przekazujący. Czas, w którym Msze należy aplikować, zaczyna biec od dnia, w którym kapłan przyjął intencję wraz z ofiarą, chyba że co innego ustalono. Kto ma do przekazania innym intencje oraz ofiary mszalne, ma bezzwłocznie zapisać w specjalnej księdze, co przyjął i co przekazał, określając też wysokość ofiary.

Przekazywanie niezrealizowanych intencji mszalnych ordynariuszowi miejsca lub przełożonemu zakonnemu wiąże się z faktem, że zobowiązania mszalne nigdy nie ulegają przedawnieniu (KPK, kan. 956). Zapis ten dotyczy pewnych sytuacji szczególnych, kiedy nie było żadnego zaniedbania ze strony tego, kto przyjął intencję i ofiarę mszalną, ale z jakichś powodów, np. poważnej choroby kapłana, nie doszło do realizacji tych zobowiązań w ciągu jednego roku. Gdyby zdarzyła się taka sytuacja, że nie zrealizowano by danej intencji, należy przesłać ją do swojego ordynariusza.

Czuwanie nad wykonywaniem zobowiązań mszalnych jest obowiązkiem i prawem ordynariusza miejsca, jeśli chodzi o kościoły diecezjalne, zaś przełożonych, jeśli chodzi o kościoły instytutów zakonnych oraz społeczności życia apostolskiego (KPK, kan. 957). Zarówno ordynariusz miejsca, jaki przełożony zakonny mogą ten obowiązek wykonywać w czasie wizytacji kanonicznej lub poza wizytacją na żądanie kogoś zainteresowanego albo dlatego, że im to nakazuje sumienie. Obowiązek i prawo nadzoru ze strony ordynariusza miejsca rozciąga się jedynie na kościoły diecezjalne, zaś przełożonego zakonnego - na wszystkie kościoły oraz kaplice zakonne.

Znaczenie materialne i duchowe

Prowadzenie księgi z intencjami oraz ofiarami mszalnymi jest obowiązkiem proboszcza i rektora kościoła czy innego miejsca pobożnego, w którym przyjmuje się intencje oraz ofiary mszalne (KPK, kan. 958 § 1). W specjalnej księdze (peculiaris liber) zapisuje się dokładnie Msze Święte, a mianowicie: ich numer bieżący, intencje, wysokość i datę złożonej ofiary, kiedy i gdzie ma być aplikowana oraz potwierdzenia "odprawienia intencji". Przy intencjach, które należy aplikować w krótkim czy w ustalonym z góry terminie, korzystnym będzie zanotowanie kontaktu z ofiarodawcą (jeśli się na to zgodzi), aby była możliwość przekazania informacji, gdyby np. uległa zmianie godzina celebracji. Prowadzenie księgi gwarantuje, że nie zaginą i będą dostrzeżone przez innych nawet w przypadku nagłej śmierci kapłana, który przyjął zobowiązania.

Zamiast podsumowania warto przypomnieć, że przyjmuje się tradycyjnie, iż zamawiający Mszę Świętą składa ofiarę mszalną. Ma ono znaczenie materialne i duchowe. Materialnie: ofiarodawca sponsoruje dzienne utrzymanie księdza sprawującego Eucharystię. Na pytanie: ile powinien składać w ofierze mszalnej, słuszną wydaje się odpowiedz, że oddaje "swoją dniówkę". Wtedy każdy ofiarowałby dar proporcjonalny do swoich zarobków. Kto zarabia mało, uczciwie daje mało, kto zaś zarabia więcej, proporcjonalnie więcej ofiaruje.

Duchowo: ofiara mszalna stanowi dobrowolną część wkładu "zamawiającego intencję" w Eucharystię. Do Ofiary Jezusa wraz z oddaniem siebie składający ofiarę mszalną dołączają coś, co ich kosztuje.

Kapłani mogą przyjmować ofiary mszalne, ale to, co jest najważniejsze w tej sprawie, to sprawowanie Eucharystii w określonej intencji. Celebracja Eucharystii i aplikacja jej owoców Ludowi Bożemu - zarówno z przyjęciem ofiary mszalnej, jak i bez jej przyjęcia - stanowi istotę kapłańskiego posługiwania.

ks. Andrzej Orczykowski SChr
 
poprzednia  1 2 3 4
Zobacz także
Ks. Henryk Zieliński
Porzekadło o wylewaniu dziecka z kąpielą pasuje jak ulał do tego tematu. Chodzi o całą oprawę towarzyszącą Pierwszym Komuniom Świętym. Często niewiele się one różnią od porządnego wesela. W maju trudno będzie tego nie zauważyć. Handlowcy wymyślają coraz to nowe chwyty, by przy okazji uroczystości religijnej głębiej sięgnąć do naszych portfeli...
 
Ks. Henryk Zieliński

Kontemplacja jest tajemnicą niezwykle bliskiego obcowania z Bogiem. Dlatego zwykłe ludzkie słowa nie wystarczają, by ją opisać - lepiej mówi o niej język poezji, symboli i niedopowiedzeń... Kontemplacja zaczyna się, gdy Pan zamyka za nami drzwi (Rdz 7, 16) i bierze sprawy w swe ręce, pociąga w głębiny i pozwala się nam w siebie wtulić jak Ezechiaszowi, który przylgnął do Pana (2 Krl 18, 6).

 
Maciej Zachara MIC
Wiele osób ma wobec liturgii postawę „minimalistyczną”: należy wszystko odprawić „tak jak w mszale stoi”, ważnie i godziwie, ale bez wychodzenia poza to, co „konieczne”. Łatwo tracimy z oczu istotny problem owocności udziału w liturgii dla całego naszego życia chrześcijańskiego. Tymczasem, jeżeli udział w liturgii ma owocować wzrostem wiary, nadziei i miłości, sprawą kapitalnej wagi staje się nie tylko samo „odprawienie” obrzędu, ale również „jak” się to dokonuje.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS