logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
s. Agnieszka Koteja
Obietnica. Rekolekcje wielkopostne z Adamem - Albertem
Wydawnictwo eSPe
 


Poruszające. Piękne. Prawdziwe. Takie powinny być rekolekcje. I takie właśnie są teksty siostry Agnieszki Kotei, albertynki, powstałe z myślą o nauczaniu wielkopostnym. Odkrywają to, co nieznane. Otwierają na piękno. Odsłaniają rzeczy prawdziwie ważne. Pomagają dobrze przeżyć czas przygotowania na Zmartwychwstanie. Inspirowane życiem, myślami i twórczością Adama Chmielowskiego – brata Alberta, pokazują drogę do Pana, trudną, ale i pełną zachwytów. Są medytacją nad dojrzewaniem do powołania, życiem w łasce, „grobami codzienności” i nadzieją dotarcia do ziemi obiecanej.  
  
wydawnictwo: eSPe
rok wydania: 2020
ISBN: 978-83-8201-008-4 
format: 140x200 
liczba stron: 112
oprawa: miękka
  

 
 
niedziela zmartwychwstania

„Nikt nie idzie sam do nieba. Rozbić naczynie, zapach się rozejdzie, nie tylko będziem Boga kochać, ale inni Go przez nas pokochają [podkreślenie brata Alberta], a to jest coś”. To zdanie jest powalające. Wszystko w posłudze ubogim zależy od tego, co jest w środku tego naczynia. Jaki zapach się rozejdzie, jeśli się rozbije?

Myślę, że brat Albert robi aluzję do alabastrowego flakonika z olejkiem, wylanym dla Jezusa. To, co jest w środku, musi być drogocenne, bo jeśli my się rozbijamy dla dobra ubogich, nie padając na kolana przed majestatem Pana Boga, to co się z nas wyleje, co im damy?

Benedykt XVI mówi: „Kto nie daje Boga, daje za mało”. Oczywiście, że koniecznie potrzebna jest też wiedza na temat pomagania, to wszystko, co już wiemy o pracy z osobami bezdomnymi czy uzależnionymi, bo działając nieprofesjonalnie, możemy zranić, skrzywdzić drugiego człowieka. Ale pierwsze jest to, że w tym flakoniku, który rozbijamy dla bliźniego, musi być Pan Bóg. Pan Bóg. Wtedy On się będzie „rozmnażał”.

Kwiaty potrzebują Słońca... A nasza posługa stanie się odpowiedzią na pragnienie Słońca, które chce się „rozmnażać” w kwiatach. 

1 2  następna
Zobacz także
Magdalena Damian, Małgorzata Stępień-Kęsik

Człowiek przychodzi na świat niezdolny do samodzielnego życia. Jego dalszy wzrost i rozwój uzależniony jest od tego, czy opiekujące się nim osoby dorosłe, zwłaszcza matka, zapewniają pełne zaspokojenie jego potrzeb, ochronę przed niebezpieczeństwem i niekorzystnymi czynnikami otaczającego świata. W pierwszym okresie życia wytwarza się symbiotyczna więź między niemowlęciem a matką. Więź ta uzyskuje z obu stron bardzo silne dodatnie wzmocnienie emocjonalne – u matki jest to miłość macierzyńska, a u dziecka szybko powstające przywiązanie do matki.

 
s. Gabriela Porada OSU

Mamy w Kościele różne i bogate nabożeństwa, akty oddania się Maryi. Przeczuwamy jak doniosłe były jedne z ostatnich słów Pana Jezusa z krzyża: „Oto Matka twoja”. Nadal nam brzmi w uszach „Totus Tuus” Jana Pawła II. Wśród tych oznak głębokiego zaufania i szacunku wobec Matki Najświętszej jest szkaplerz święty, „szata Maryi”, którą przyjmuje wiele Jej duchowych dzieci uciekając się pod Jej opiekę. 

 
o. Jerzy Gogola OCD

Teresa znalazła drogę, na której świętość Boga staje się świętością człowieka. Odkryła drogę do wielkości na miarę Boga. Powie o niej na łożu śmierci. że “…polega na usposobieniu serca, które sprawia, że jesteśmy małymi i pokornymi w objęciach Boga, uznającymi swą słabość i ufającymi do zuchwalstwa Jego dobroci ojcowskiej”. Iść małą drogą “…to uznawać swoją nicość, oczekiwać wszystkiego od Boga, jak małe dziecię oczekuje wszystkiego od ojca, niczym się nie kłopotać, nie gromadzić mienia”.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS