logo
Czwartek, 02 maja 2024 r.
imieniny:
Atanazego, Longiny, Toli, Zygmunta – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Adam Suwart
Odwieczne centrum człowieka
Przewodnik Katolicki
 


Serce na szali

Nie mniejsze znaczenie przypisywała sercu kultura Egiptu. Wśród poddanych faraona nie dochodziło jednak do aż tak drastycznych scen, jak u Azteków. Egipcjanie upatrywali w sercu przede wszystkim siedlisko inteligencji i sił umysłu. Przeto z samym narządem obchodzono się tu bardziej subtelnie. Przy mumifikacji poświęcano mu szczególnie dużo uwagi, pieczołowicie je zabezpieczając i umieszczając z powrotem we wnętrzu mumii na właściwym miejscu. Inne narządy natomiast umieszczane były poza mumifikowanym ciałem, w specjalnych kanopach. Tak ważny dla człowieka mózg Egipcjanie z pogardą wyrzucali. Nauczanie i praktyka starożytnego Egiptu zwyczajowo wyróżniała „dwa typy” serca: serce bierne, przeniknięte odgórnymi, boskimi nakazami i normami – było odpowiednikiem sumienia; oraz serce czynne, w którym Egipcjanin dokonywał rozstrzygnięć, podejmował decyzje – można je porównać do woli człowieka. Znane jest staroegipskie malowidło, na którym przed tronem Ozyrysa, wielkiego boga – stwórcy, patrona podziemnej połowy świata, stają Anubis, patron mumifikacji, i Horus, którzy ważą serce. Kładą je na jednej szali w specjalnym naczyniu, podczas gdy na drugiej szali znajduje się Maat, bogini prawdy i sprawiedliwości. Jest to więc swoiste wyobrażenie sądu po śmierci, w którym serce jest symbolem ludzkich zasług i przewin.

W Chinach i Japonii tradycja była jeszcze bardziej dziwaczna z punktu widzenia współczesnego człowieka. Tam bowiem za siedlisko umysłu, ośrodek decyzyjny, uznawano nie serce, nie głowę czy mózg, ale banalny brzuch! Sercu zaś pozostawała funkcja sumienia, osądzającego działania człowieka – według Konfucjusza „serce mędrca jak lustro powinno odbijać wszelkie przedmioty, nie brudząc się o nie”. Właściwie jedyną wielką kulturę, która marginalizuje rolę serca, wytworzyły Indie. Tam sercu przyznaje się rolę „magazynu” namiętności, emocji i afektów, nie zawsze najwyższych.

Chrystus to nie symbol, ale Prawda

W kulturze helleńskiej stopniowo odchodzono od jednoznacznego identyfikowania serca z duszą i bezwzględnie wszystkich wartości duchowych, a jego rola nie była już tak eksponowana jak w innych, pierwotniejszych kulturach. Niemniej świat helleński i rzymski nie zatarł „legendy serca”. Także w kulturze semickiej, gdzie serce określane jako leb, lebab uważano nie tylko za siedzibę uczuć, w tym przede wszystkim miłości, ale także wielu innych zdolności i wartości duchowo-intelektualnych. W samej Biblii słowo „serce” użyte jest niemal tysiąc razy, w tym około 130 razy w samych psalmach! Nie dziwi to, jeśli wziąć pod uwagę osobisty, wyznaniowy charakter wielu psalmów. Poza częstym odwołaniem do serca w Piśmie Świętym, dla katolików najważniejsze jest Serce Jezusa. To On przecież przyjął serce z ciała i krwi, a wisząc na krzyżu pozwolił je sobie przebić włócznią. Gdy katolik zgłębia (we własnym sercu!) tę jedną z największych tajemnic swojej wiary, uświadamia sobie, że to już nie symbolika, że serce nie jest tu tylko jedną z funkcji danej kultury, ale że Serce Jezusa Chrystusa to najprawdziwsza rzeczywistość i nadzieja dla nas wszystkich.

Adam Suwart

 
Zobacz także
Dariusz Zalewski
Walka duchowa to zatem zmaganie z siłami ciemności i własnymi słabościami w celu osiągnięcia świętości. Czym różni się ona od klasycznego wychowania? Wychowanie w sensie starożytnej paidei polega na usprawnianiu ciała, umysłu i ogólnie sfery emocjonalno-popędliwej, w celu przygotowania człowieka do dorosłego życia...
 
Michał Nieniewski
Odkąd importowano z Zachodu kult ciała, wyretuszowane komputerowo postacie zapełniają filmy i gazety. Wywierana jest presja na odbiorcach, by zbliżali się do aktualnego ideału piękna. Patrząc później w lustro, przypisują sobie defekty, zamiast dostrzec niepowtarzalną urodę. Problem dotyczy ludzi w każdym wieku i obu płci. 
 
Jacek Pleskaczyński SJ
Tylko trzy lata otrzymał Jezus na misję skierowaną do ludu o stwardniałym sercu, niewidzących oczach i niesłyszących uszach. Wcześniej przez trzydzieści lat wsłuchiwał się w głos Ojca, ale równocześnie dostrzegał niekończący się przemarsz ślepych i głuchych, nie rozumiejących i nie widzących. Miał przecież stać się Pasterzem, którego głos owce rozpoznają, za którego głosem będą podążać. Jak to uczynić?  
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS