O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dyskutować. Inaczej jest, gdy przyjmuje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzyrodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pewnych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.
Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk
Radość miłości przeżywana w rodzinach jest także radością Kościoła – tak rozpoczyna się posynodalna adhortacja apostolska Amoris laetitia, opublikowana kilka lat temu... Bohaterowie trzech filmowych opowieści odkrywają, że przezwyciężony kryzys prowadzi do udoskonalenia ich relacji. Bo nie żyje się razem po to, aby być coraz mniej szczęśliwymi, ale aby nauczyć się być szczęśliwymi w nowy sposób.