Próbowałeś kiedyś łatać łaty? Może to dziwne pytanie, bo kto jeszcze się bawi w reperowanie czegoś, co i tak jest już strzępem. Mam na myśli takie kawałki materiału, które mają dziury, a które zszywa się jeszcze z innymi kawałkami, żeby sklecić jakąś całość. A może to brzmi jak pomysł na modę, no bo w końcu dzisiaj, jeśli chodzi o styl ubierania się, to w sumie wszystko jest dozwolone... A tak naprawdę to ja żadnej nowej mody nie wymyślam.
Człowiek, który w dzisiejszej Ewangelii przychodzi do Jezusa, jest bardzo szczery. Szuka Boga z usilnością. Nurtuje go pytanie o życie wieczne, czyli o obecność Boga teraz i po śmierci. I zależy mu nie tyle na wiedzy o nim, co na jego osiągnięciu. Możemy na początku się spytać, ilu z nas trapi się w codzienności tego typu problemami.