logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Marek Dziewiecki
Rodzice, powołanie i wychowanie
Źródło
 


Żadne dziecko nie zostało stworzone na obraz i podobieństwo swoich rodziców

Jednym z ważnych zadań rodziców jest towarzyszenie swoim dzieciom w odkrywaniu powołania w taki sposób, by nie sugerować synom czy córkom czegokolwiek w tym względzie. Do dziś jestem wdzięczny mojej mamie za to, że dopiero po moich święceniach kapłańskich powiedziała mi o tym, że prosiła Boga, by jeden z jej synów został księdzem. Jan Paweł II wielokrotnie przypominał chrześcijańskim rodzicom o tym, by wspierali swe dzieci na drodze dorastania do powołania. Pragnę zwrócić się do was, rodzice chrześcijańscy, aby zachęcić was, byście byli blisko waszych synów i córek. Nie pozostawiajcie ich samotnych w obliczu wielkich decyzji wieku dorastania. Pomóżcie im, by nie ulegli pokusie szukania jedynie dobrobytu materialnego i kierujcie ich ku prawdziwej radości, tej duchowej (Orędzie na Tydzień Modlitw o Powołania, 2001). Jan Paweł II podkreślał jakże ważny fakt, że rodziny odgrywają rolę decydującą o przyszłości powołań. Świętość miłości małżeńskiej, harmonia życia rodzinnego, duch wiary w rozwiązywaniu codziennych problemów życia, otwartość na innych, zwłaszcza na biednych, uczestnictwo w życiu wspólnoty wierzących, stanowią właściwe środowisko dla odkrywania Bożego powołania i dla jego wielkodusznej realizacji ze strony dzieci (Orędzie, 2002).

Życie jest darem otrzymanym

To właśnie w rodzinie młodzi ludzie powinni odkryć, że każdy z nich jest powołany do wielkiej miłości niezależnie od tego, czy będą ją realizowali jako świeccy, czy też jako osoby duchowne. Rodziny, w których młodzi doświadczają tego, że są nieodwołalnie i bezwarunkowo kochani i w których uczą się odpowiedzialnie kochać, stają się urodzajną glebą powołań. Istotnym zadaniem rodziców jest upewnianie dorastających dzieci o tym, że życie jest darem otrzymanym, który z samej swej natury jest zaproszeniem do tego, by stać się darem ofiarowanym. Rolą rodziców jest wyjaśnianie, że miłość do Boga i do bliźniego oznacza pełnię rozwoju człowieka i prowadzi do trwałej radości.

Równie ważnym zadaniem rodziców jest pomaganie synom i córkom, by stawali się zdolni do podjęcia decyzji na całe życie, a nie tylko do krótkoterminowych zobowiązań, opartych na chwilowym zapale czy na zauroczeniu emocjonalnym.

Prowadzać do Jezusa swoje dzieci

Wzorem do naśladowania dla wszystkich rodziców jest postawa św. Andrzeja Apostoła, który przyprowadza do Chrystusa swego brata. Andrzej nie domyśla się nawet, jak niezwykłe powołanie otrzyma Piotr od Jezusa. Podobnie rodzice powinni wskazywać na Chrystusa i z cierpliwością przyprowadzać do Niego swoje dzieci. A wtedy - ze zdumieniem przekonają się, że ich dzieci odkryją powołania przewyższające najśmielsze oczekiwania rodziców.

Aby rodzice mogli pomagać dzieciom w trafnym odkryciu i w dojrzałej realizacji otrzymanego powołania, sami potrzebują stałego wzrostu w dojrzałości i budowania coraz bardziej pogłębionej więzi z Chrystusem.
Szczególne znaczenie ma tu regularna Eucharystia i osobista modlitwa, lektura Pisma Świętego i sakrament pojednania, korzystanie z katechezy dla dorosłych, rekolekcje parafialne, włączenie się w ruchy formacyjne. Dojrzali rodzice wiedzą o tym, że istotą wychowania chrześcijańskiego nie są nakazy czy zakazy, lecz umiejętność fascynowania dzieci i młodzieży perspektywą życia w świętości, czyli perspektywą życia w prawdzie, wolności i miłości! Być odpowiedzialnym rodzicem to nie tylko dojrzale kochać własne dzieci, ale także pomagać im w tym, by również one uczyły się kochać w podobnie dojrzały sposób.

 
1 2  następna
Zobacz także
Wanda Półtawska
Zdolność przekazywania życia jest darem Stwórcy – i ten dar swoją wielkością zaskakuje człowieka. Jedynie wtedy, gdy człowiek w pełni zrozumie wymiar tego daru, może on realizować rodzicielstwo w sposób właściwy. Osoba ludzka, stworzona niejako z nadmiaru miłości Bożej, ma przelać tę Bożą miłość w nowego człowieka...
 
Cezary Sękalski
Jesteśmy powołani do budowania królestwa Bożego na ziemi. Nie oznacza to jednak, że dyrektor albo sprzątaczka mają natychmiast rzucić pracę i szukać ubogich, którym mogliby pomóc. Nie o to chodzi. Mamy budować chrześcijańskie relacje oparte na Chrystusie w miejscu, w którym jesteśmy. Często uprzejma i miła woźna w szkole zostaje powiernicą uczniów – stając się dobrą ciocią czy babcią, szerzy miłość i pokój… 

Z siostrą Małgorzatą Chmielewską ze wspólnoty „Chleb Życia” rozmawia Cezary Sękalski
 
Marek Blaza SJ
Liturgia sakramentu małżeństwa we wschodnim chrześcijaństwie nazywana jest ukoronowaniem, ponieważ do istoty obrzędu należy nałożenie przez kapłana koron bądź wieńców na głowy nowożeńców. Pierwotnie sakrament ten był udzielany podczas Eucharystii. Dopiero na początku X wieku cesarz bizantyjski Leon VI nadał małżeństwu status ściśle państwowo-kościelny, co doprowadziło do oddzielenia jego celebracji od Eucharystii, a tym samym do zarzucenia praktyki przyjmowania Komunii świętej przez nowożeńców... 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS