logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Piotr Stefan
Święta Kinga kobietą interesu
Posłaniec
 


 
 Patronka Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego św. Kinga Arpadówna (1234-1292) została niedawno ogłoszona opiekunką małopolskich samorządowców. Tak się ostatnio złożyło - o czym chętnie mówią starosądeckie siostry klaryski, strażniczki grobu Świętej i kustoszki jej sanktuarium - że Kinga zaczęła jawić się jako święta kobieta interesu, którą współczesne Polki, prowadzące własną działalność gospodarczą, chętnie widziałyby w roli ich szczególniejszej patronki. W związku z tym przypatrzmy się sylwetce Świętej w takim właśnie aspekcie.
 
Kinga urodziła się 5 III 1234 r. na dworze węgierskiego władcy jako trzecia córka Beli IV i jego żony Marii Laskaris, cesarzówny Nikai. Spośród jej rodzeństwa trzy siostry osiągnęły chwałę ołtarzy (Konstancja, Małgorzata i Jolenta). Od 1239 r. królewna przebywała w Polsce, a w 1246 r. poślubiła księcia krakowskiego, Bolesława Wstydliwego. Jako księżna brała czynny udział w kreowaniu polityki i gospodarki księstwa, mocno wspierała rozwój Krakowa, który w 1257 r. jej mąż lokował na prawie magdeburskim. Po pierwszym najeździe tatarskim na Polskę swój ogromny posag (40.000 grzywien) ofiarowała na akcję odbudowy kraju i na prace mające na celu ekonomiczne i gospodarcze odrodzenie społeczności.
 
Dbając o rozwój kraju, mocno wspierała gałąź przemysłu górniczego. Jej zaangażowanie w sprawy żup wielickich i bocheńskich były tak doniosłe, że znalazły odbicie w legendach górniczych. Księżna popierała czynnie, także jako dobrodziejka, Kościół w Polsce; czyniła donacje klasztorom, szpitalom i budowała kościoły. Najważniejszą jej fundacją był kościół parafialny w Bochni. Kinga głęboko interesowała się losami swego państwa i zabiegała o jego pomyślność. Odwiedzała Węgry, gdzie najpierw panował jej ojciec, potem brat, by to potężne wtedy europejskie państwo gwarantowało pomyślność Polski. W 1262 r. uczestniczyła w zjeździe książąt krakowskich i wielkopolskich w Dankowie, gdzie tworzyła się koalicja wspólnego działania na niwie politycznej i gospodarczej, gwarantująca pokojowe bytowanie na przestrzeni od Bałtyku, przez Wielkopolskę, Kujawy, Małopolskę, aż po Karpaty.
 
W 1257 r. Kinga została księżną Ziemi Sądeckiej w ramach rekompensaty za zużyty do odbudowy Polski posag. Jako hojna władczyni Święta pokazała wszystkim swą przedsiębiorczość i dbałość o poddanych. Zajęła się promocją handlu i rzemiosła, wspierała rozwój miast, zwłaszcza Sącza, lokowała miasteczka i wsie, wprowadzała gospodarkę czynszową w latyfundiach, wznosiła kościoły i szpitale. Po owdowieniu w 1279 r. przystąpiła do realizacji przedsięwzięcia swego życia, do iście królewskiej fundacji klasztoru mniszek Zakonu Św. Klary w Starym Sączu. Sowite uposażenie klasztoru z rozległymi nadaniami Kinga zapoczątkowała w 1280 r., wydając 6 lipca dokument fundacyjny klasztoru. Przygotowując podstawy bytu zakonnicom i tworząc poważny ośrodek duchowy i kulturalny na ziemiach polskich, okazała cały kunszt swojej przedsiębiorczości oraz myślenia ekonomicznego, a także politycznego.
 
Należy podkreślić zwłaszcza to, że jej biznesowe rozumowanie wynikało z przeświadczenia, że cokolwiek robiła, czyniła to zarówno na chwałę Bożą, jak i dla dobra i pożytku ludzkiego, bez chęci admirowania swej osoby i ukazywania wszem i wobec, ile znaczy i ile może zdziałać. Kinga wiedziała, że zakładając klasztor, gdzie będzie obok życia duchowego i monastycznego pielęgnowana nauka i sztuka, tworzy instytucję dobra publicznego. Zależało jej na tym, żeby klasztor był miejscem wzrostu cywilizacji. Promowała więc polską mowę, sama po polsku się modląc, dbała o sztuki piękne, sprowadzając do Sącza muzyków ze szkoły Notre-Dame w Paryżu, którzy uczyli polskie mniszki śpiewów (do dziś zachował się pochodzący z początku XIV w. zapis nutowy hymnu Omnia beneficia). Ta dbałość o kulturę muzyczną oznaczała dążenie Kingi do emancypacji kobiet, wszak wtedy mniszki raczej nie śpiewały pacierzy chórowych, tylko je recytowały. Przywilej śpiewu miał zasadniczo tylko mnich-mężczyzna. Kinga przełamała ten monopol, a trudności - jak nie raz podnosi ten problem jej dawny hagiograf - miała bez liku.
     
Święta Kinga, przeżywszy bardzo czynnie i owocnie 58 lat, po krótkiej chorobie zmarła 24 VII 1292 r. jako pokorna mniszka klariańska. Jej posłanie w odniesieniu do współczesnych osób interesu, zwłaszcza kobiet, pozostaje bardzo wyraźne: ekspansywność i kreatywność na polu polityki, ekonomii czy gospodarki jedynie wtedy mają sens i są uprawnione, o ile służą dobru powszechnemu i podejmowane są z uczciwością, będącą punktem wyjściowym dla prawdziwego sukcesu, którym jest pomnażanie darów Bożych swoją pracą i znojem.
 
Piotr Stefan
 
Zobacz także
Ryszard Paluch

Najczęściej ci święci prawdziwi, tak nas trochę mylą. Często okazują się być normalni, nawet tak przerażająco normalni, że nigdy nam nie przychodzi do głowy, jakie bogactwo jest w ich sercu, jakie są ich prawdziwe motywy, dla których robią pewne rzeczy. Często te motywy są bardzo głęboko ukryte i zna je tylko Pan Bóg.

 

Z ks. Jerzym Mikułą SDB rozmawia Ryszard Paluch.

 
Ryszard Paluch
Był rok 1930. W procesie beatyfikacyjnym św. Dominika Savio zeznawał świadek jego życia, wychowanek salezjański Giovanni Reda. Będąc już w podeszłym wiekiem Giovanni opowiadał historię swojego spotkania z Dominikiem u św. Jana Bosko. Bylem chłopcem... - jak wielu innych - w poszukiwaniu pracy, zajęcia..., codziennie wychodziłem na ulicę, czekając, czy ktoś się mną nie zainteresuje. Któregoś dnia podszedł do mnie ksiądz...
 
Ryszard Paluch
Czego możemy się uczyć od prostej świętej? Przede wszystkim pokory. A cóż to jest? Pokora jest to prawda o sobie samym, to postawa wobec Boga i ludzi wolna od fałszu i zakłamania, pełna ufności, że wszystko, co mnie dotyka, otrzymuję z woli Bożej, i na nią się zgadzam. Tak żyła Bernadeta do końca swoich dni...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS