logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Hipolit Lipiński OFM
Święty Franciszek - patron ekolgów i zwiastun pokoju
Franciszkański Świat
 


Ta, pokrótce przedstawiona mistyka przyrody św. Franciszka wpłynęła na to, że Jan Paweł II ogłosił list apostolski „Inter Sanctos”, w którym uznał św. Franciszka patronem ekologów - Biedaczyna bowiem „pojmował elementy przyrody jako wspaniały dar Boga dla ludzi”.
 
Pytania współczesnego człowieka
 
Z braterskiej i pełnej szacunku postawy Św. Franciszka wobec dzieła stworzenia rodzi się interesujący bodziec do współczesnej refleksji na temat poważnego kryzysu ekologicznego. Bezmyślne zastosowanie we wszystkich dziedzinach przyrody coraz to bardziej rozwijającej się techniki, wciągnęło nas w niezwykle krytyczną sytuację ekologiczną. Z czterech żywiołów, które Franciszek w swoim Hymnie na cześć stworzenia zaprasza do wspólnego chwalenia Boga, najbardziej skażonymi przez postęp techniczno-przemysłowy są woda i powietrze. Nawet zwolennicy ewolucji technologicznej nie żywią nadziei, że będzie można zapobiec dalszemu zabijaniu ziemi, posługując się jedynie tymi środkami, jakie mają do dyspozycji badania naukowe. Potrzebna jest zmiana w mentalności ludzi współczesnych, skłaniając ich do pójścia w ślady kosmicznego braterstwa św. Franciszka.
 
Nie wszystko wolno czynić człowiekowi w środowisku natury, do czego dostarcza mu środków nowoczesna technologia. Do obowiązków wszystkich odpowiedzialnych należy zatroszczenie się o to, ażeby do zespołów (aglomeratów) urbanistycznych, które stały się prawdziwymi pustelniami uzbrojonego cementu, zostały wprowadzone życiodajne przestrzenie przyrody. Tylko w ten sposób może być zagwarantowana równowaga psychofizyczna mieszkańców, poważnie zachwiana przez brak bezpośredniego kontaktu z florą i fauną. Natomiast w usiłowaniach, mających na celu rozwiązanie kryzysu ekologicznego od wewnątrz człowieka, nie może zabraknąć odwołania się do ducha i do przykładu św. Franciszka, jakkolwiek niemożliwością jest odtworzenie w pełni jego tak przedziwnego braterskiego związku ze stworzeniem. Istnieje niebezpieczeństwo całkowitej sekularyzacji, czyli zaprzeczenie wszelkiego związku między stworzeniem a Stwórcą. Tego rodzaju tendencjom przeciwstawia się w sposób jasny mistyka przyrody Biedaczyny, który z niewiarygodną wprost siłą i bezpośredniością widzi wszędzie w najskromniejszym stworzeniu, bezpośredni związek z Bogiem. Franciszek mówi nam przede wszystkim, że musimy nauczyć się obejmowania spostrzeżeniem kontemplacyjnym ogromu morza, majestatu gór, piękności zachodu słońca, niewinności dziecka, piękna kwiatu. Trzeba nauczyć się na nowo zatrzymywać się po to, by podziwiać wielkość i dobroć boską - odzwierciedlane we wszechświecie.
Franciszek chce pośpieszyć na ratunek szczególnie tym terenom naszego kraju, które są bogate w minerały, a ubogie w naturalne środowisko (Śląsk, Zagłębie). Mówi do tych tysięcy ludzi, którzy większość swego życia spędzają pod ziemią i są pozbawieni oglądania piękna krajobrazu, który nosi na sobie ślady obecności Bożej. Ochrona naturalnego środowiska jest konieczna nie tylko dla zachowania piękna tej ziemi, ale bardzo pożądana dla uniknięcia cherlactwa fizycznego dzieci okręgu śląskiego i wielkich skupisk przemysłowych. Bez przemysłu ostatecznie człowiek może żyć, ale bez świeżej wody, zieleni i czystego powietrza - zginiemy.
 
Św. Franciszek pragnie jednak, byśmy spojrzeli głębiej na piękno przyrody - ona ma nam ułatwić kontakt z Tym, który jest źródłem tego piękna. Stąd obcowanie z przyrodą jest również obcowaniem ze Stwórcą, co więcej, jest drabiną, która pomoże wspiąć się nam na wyżyny ducha ludzkiego I pozwoli wydobyć z niego to, co szlachetne i nieśmiertelne - to co Boże w człowieku.
 
o. Hipolit Lipiński OFM
   
 
poprzednia  1 2 3
Zobacz także
Wojciech Nowicki
Wesoły dziadek z wielkim brzuchem, czerwonym płaszczem i długą, białą brodą. W zestawie obowiązkowo dzwoneczek i wielka torba wypełniona prezentami. Współczesny model św. Mikołaja, czyli Santa Claus, ma w gruncie rzeczy niewiele wspólnego z tym prawdziwym św. Mikołajem... 
 
Wojciech Nowicki
Ufność polega na tym, że bardziej niż sobie, swemu rozumowi, bogactwom, układom itp. człowiek wierzy Bogu. Postawa ta wiąże się z odrzuceniem pychy, czyli z przekonaniem, że człowiek sam sobie ze wszystkim najlepiej poradzi. W oczach niewierzących takie podejście może być postrzegane jako głupota, tymczasem jest to wyraz głębokiej mądrości. Człowiek ufający wie, że ludzkie siły i możliwości są ograniczone, natomiast Boża moc i dobroć jest nieskończona.
 
Joanna Kozioł
Bóg jest naszym Przyjacielem dzięki autentycznej i stałej miłości do nas. A kiedy my stajemy się Jego przyjaciółmi? Wtedy kiedy kochamy Go całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą (Mk 12,30) Wtedy gdy pomaga się przyjacielowi w potrzebie gdy cierpi głód, pragnienie, jest chory...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS