Kiedy doświadczamy radości, bądź przeżywamy niezwykłe chwile, często mówimy „było mi jak w niebie”. Podświadomie z duszy wydobywamy pragnienia spełnienia, które nazywamy stanem szczęścia. „Niebo” jest więc nie tyle miejscem ani przelotnym uczuciem, co stanem naszego serca i duszy, w którym chcielibyśmy trwać. Jednak często tracimy smak „nieba” i stwierdzamy, że chwile szczęścia są ulotne, a pozostaje życie szare i monotonne. To w jaki sposób być szczęśliwym na ziemi, skoro wszystko jest tak zmienne i nietrwałe? Gdzie szukać prawdziwego szczęścia?
Post stosowano już w czasach starożytnych. Grecy i Rzymianie odmawiali sobie niektórych potraw, aby ustrzec się od wpływów demonicznych albo wzmóc swoje siły fizyczne. Muzułmanie pościli przez jeden miesiąc w roku, powstrzymując się od jedzenia przed zachodem słońca. Żydzi pościli dwa razy w tygodniu: w poniedziałek i w czwartek, a raz w roku obowiązywał ich post ścisły – w święto zwane Dniem Sądu.