logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Maciej Krulak
Symbol wiary
Wieczernik
 


Duch Święty ukazany jest jako udzielający się ludziom dla spełnienia przez nich specjalnego posłannictwa Bożego. Ten, który mówił przez proroków, Ten który namaszczał kapłanów i królów, a wreszcie Ten, który namaścił Jezusa, aby stał się Zbawicielem świata.

Wyznanie wiary w bóstwo Ducha Świętego jest rozwinięte poprzez wyznanie wiary w Kościół w podwójnym tego słowa znaczeniu: wyznanie wiary we wspólnocie Kościoła, jak i wyznanie wiary, że Kościół zaiste jest wspólnotą z Bogiem i człowiekiem. Jest tylko jeden Kościół i nie ma innego. My, katolicy, uznajemy, iż właśnie w tej wspólnocie wyraża się najczystsza forma tego stwierdzenia. Świętość Kościoła, wynika z obecności w nim Boga, zakłada jednak także naszą grzeszność, z tej racji Kościół jest niepowtarzalną rzeczywistością spotkania Boga i człowieka, świętości i grzeszności. Powszechność - katolickość, jak mówi grecki termin - zakłada otwarcie na każdego człowieka. Przymiotnik apostolski odwołuje się zarówno do sukcesji apostolskiej, czy ciągłości tradycji, przekazywania wiary, jak i nieustannego nakazu misyjnego, który Kościół musi realizować, aby nie utracić swej tożsamości - Idźcie i głoście.

Ciekawe jest umiejscowienie tych stwierdzeń - wewnątrz artykułu o Duchu Świętym. Widzimy, iż to właśnie On, a nie ludzkie stwierdzenia czy pomysły tworzy Kościół. Wspólnota człowieka z Bogiem oraz wypływająca z niej wspólnota z drugim człowiekiem, jawią się nam jako łaska, dar i to całkowicie nie zasłużony. Choć Duch Święty tworzy tę wspólnotę z nas, to nie my jesteśmy jej twórcami. Z wiary w taką rzeczywistość Kościoła wypływa znaczenie chrztu - włączenia we wspólnotę, zmazania grzechów, źródła nowego życia. Widzimy w Symbolu także ten wielki chrześcijański optymizm - nadzieję, której nikt nie może zabrać. Wynikiem daru miłości Boga jest życie wieczne, którego z ufnością oczekujemy, a które rozpoczyna się już tutaj na ziemi. Bóg przebacza człowiekowi grzech, mimo, iż na to nie zasługujemy. Optymizm wiary, to także uznanie, iż Bóg nie chce śmierci człowieka, ale jego życia wiecznego. Widać to właśnie w tej myśli o odpuszczeniu grzechów i nadziei na wskrzeszenie umarłych. Końcowe Amen to już tylko indywidualne uznanie tych praw za własne. Można by powiedzieć, iż w liturgii każdy z nas podpisuje się pod tymi stwierdzeniami i uznaje za swoje własne.

Czasem wydaje się, iż Credo to pewien pobożny wierszyk w czasie Eucharystii, który bezmyślnie recytujemy, jak psy Pawłowa. Trzeba nam dostrzec doniosłość naszego wyznania wiary i nie traktować go jako pewnych teoretycznych stwierdzeń. Wszak chodzi o żywą wiarę, co dnia wyznawaną słowem i życiem przez każdego z nas chrześcijan.

ks. Maciej Krulak

 


 

 

Zapraszamy także do zapoznania się z ofertą sklepu internetowego Katolik.tv.

Seria SZKOŁA WIARY proponuje nagrania CD i MP3:

- Wierzę. Co to znaczy?

- Wierzę w Boga Ojca Stworzyciela

- Dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba {NOWOŚĆ}

 
poprzednia  1 2 3 4
Zobacz także
Aneta Kania
Maryja robiła zwykłe rzeczy, ale w niezwykły sposób. Przyjmowała w swojej ludzkiej naturze i w swoim codziennym życiu łaskę Bożą, która jest życiem nadprzyrodzonym i już wiecznym. „Kto słucha słowa mego i wierzy [we Mnie], ma życie wieczne”, mówi Jezus; „ze śmierci przeszedł do życia” (J 5, 24).  

Z ojcem Pierre-Marie Delfieux rozmawia Aneta Kania
 
Krzysztof Osuch SJ

Trudno wyobrazić sobie chorobę straszniejszą niż trąd; psuje się ciało, widać kości, zamiera życie. Człowiek staje się, zewnętrznie, wyjątkowo brzydki. Zdrowi (przynajmniej w czasach Jezusa) sądzą, że tak ciężko chorych powinni od siebie oddalić, by się nie zarazić. A co na to trędowaci? Im wszystko zdaje się mówić, że takiego życia nie da się błogosławić. I że nie ma powodów, by być wdzięcznym. Pozostaje niewymowny ból i, być może, nawet przeklinanie nieszczęśliwego losu, złorzeczenie.

 
Tomasz Powyszyński

Październik został uznany za miesiąc maryjny, więc kiedy lepiej rozmawiać o różańcu niż właśnie w październiku? Różaniec jest modlitwą bardzo ciekawą i paradoksalną: jest i łatwy, i trudny jednocześnie; jest i prosty teologicznie, i głęboki; odmawianie go może być szalenie pociągające, ale bywa, że także nudne i nużące. Jest w nim po prostu coś… ludzkiego.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS