logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
br. Marek Machudera
Tajemnica Odkupienia człowieka
materiał własny
 


Pełna prawda o człowieku

Oczywiście "egoizm" to nie jest pełna prawda o człowieku. Jest też w nas szlachetność i dobro. W każdym z nas istnieją te dwa przeciwstawne dążenia.

Z jednej strony odczuwamy pragnienie bycia szczęśliwym, posiadania pogody ducha, pokoju wewnętrznego, wolę życia w zgodzie i przyjaźni z innymi czy bycia akceptowanym i lubianym.

Z drugiej strony jednak widzimy i uznajemy wspomniany już egoizm: naszą niedoskonałość, nieustępliwość, pychę, ranienie innych słowem i czynem, usprawiedliwianie siebie i szukanie winy u innych, brak wdzięczności i wszystko to, co tradycja Kościoła nazywa grzechami głównymi.

Apostoł Paweł doświadczał też tego wewnętrznego rozdarcia i pisał o nim tymi słowami:

Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka. A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. Albowiem wewnętrzny człowiek we mnie ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach. (Rz 7, 8-25)

Dwoje ludzi w jednym człowieku

Te przeciwstawne dążenia w sobie według Apostoła Pawła pochodzą jakby od dwojga różnych możliwości i sił współistniejących w człowieku. Pragnienie i dążenie do dobra nazywa on człowiekiem duchowym, człowiekiem nowym lub też człowiekiem wewnętrznym; natomiast siłę pchającą go do zła nazywa człowiekiem starym lub też człowiekiem zewnętrznym. Paweł ubolewa nad taką naszą ludzką kondycją: Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, co wiedzie ku tej śmierci?, ale wskazuje też na tego, który mu pomaga zwyciężać w tej wewnętrznej walce:

Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego!

W innym liście pisze Paweł: Trzeba porzucić starego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga (Ef 4, 22. 24).

Jezus otwiera drogę wyzwolenia człowieka ze wspomnianego powyżej wewnętrznego rozdarcia. Chrystus bierze na siebie grzechy ludzkości jako niewinny i sprawiedliwy, i umiera na krzyżu, aby dokonać pojednanie ludzkości z Bogiem Ojcem. Jak zapowiadał uczniom Powstaje trzeciego dnia z Martwych, zwycięża śmierć i zło.

 
Zobacz także
Robert Krzywicki MIC
Jak często mijamy obojętnie osoby spotykane na ulicy? Nie zwracamy uwagi na ludzi, a ich zachowania nas nie angażują, ponieważ ich nie znamy. Wybiórczo zwracamy na nich uwagę. Bezradność? obojętność? zachowanie własnego komfortu życia? uszanowanie cudzej prywatności? Naszym życiem kierują lęki, może dlatego w Biblii trzysta sześćdziesiąt pięć razy czytamy: „Nie lękajcie się”. Strach zaczyna przejawiać się w postaci ukrytej pokory: nie mieszać się w prywatne życie innych. Własna bezradność rodzi wycofanie i milczenie. 
 
Jacek Racięcki
„Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8, 32). Te słowa Jezusa są tak znane i oczywiste, że nawet nikt się nad nimi nie zastanawia. Wszystko jasne: koniec ze zniewoleniami – przecież to takie proste. A jednak poznanie prawdy, i to prawdy o sobie, jest procesem trudnym i długim, i prawie zawsze bardzo bolesnym. Zaczyna się on w chwili, gdy doświadczamy, że to, w co wierzyliśmy, co jest naszym życiem, naszym doświadczeniem, naszym przeświadczeniem, okazuje się iluzją. 
 
Ks. Mariusz Pohl
Wielu księży i wiele wspólnot parafialnych dobrze zna ten obraz: na Mszy, podczas której ksiądz biskup udziela sakramentu bierzmowania jest sto procent młodzieży. Wszyscy śpiewają, przystępują do Komunii Świętej, zachowują się nawet nie najgorzej. Wrażenia i rokowania są bardzo dobre. Ale na ogół zaraz w następną niedzielę przychodzi zimny prysznic: w kościele jest już tylko garstka młodzieży, mało kto śpiewa, a po uroczystym skupieniu z bierzmowania nie ma śladu. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS