Ewangelista Łukasz zanotował słowa Pan Jezus skierowane do uczniów zatroskanych o własne życie: "Nie troszczcie się zbytnio o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać. Życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie. Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną, nie mają piwnic ani spichrzów, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki" (Łk 12, 22-24). W tej wypowiedzi Jezusa nacisk należy położyć na słowo "zbytnio". Nie należy się "zbytnio" troszczyć o własne życie i sprawy tego świata. Bóg czuwa na nami każdego dnia ale też od samego początku, zaprosił człowieka do współtworzenia historii świata.
Kiedy mówimy o radości, może zrodzić się w nas pytanie: „A co z ludźmi, którzy jej nie doświadczają, ponieważ są cali pogrążeni w smutku? I czy taki stan trwa wiecznie?”. Depresja jest jedną z najczęstszych chorób, cierpi na nią ok. 350 mln ludzi na świecie, z czego w Polsce aż 1,5 mln (ok. 4% społeczeństwa). Dotyczy osób w każdym wieku, nie omija nawet dzieci i młodzieży. Ale tylko połowa ludzi dotkniętych depresją poddawana jest leczeniu. Dlaczego? Być może dlatego, że ten problem jest wciąż nierozumiany i ignorowany.