Najbardziej deformujące jest głoszenie ideałów i brak jakiejkolwiek próby życia według nich – zwłaszcza w stosunku do osób, które są formowane. Zajmowanie się formacją dorosłych było moim zawodowym marzeniem. Brzmi to nieco górnolotnie, ale taka jest prawda. Pamiętam pytanie, które usłyszałam na piątym roku studiów teologicznych, o pracę marzeń. Bez wahania odpowiedziałam wówczas, że byłaby to praca przy formacji dorosłych.
W różnych biografiach autorzy twierdzą, że ten obraz skupia w sobie całą wizję Brata Alberta, w której centrum jest znieważone Oblicze Chrystusa w cierniowej koronie. Niektórzy zauważają na szacie białą plamę i przeważnie twierdzą, że ona jest w kształcie serca. Brat Albert miał to namalować celowo, aby dać do zrozumienia widzowi, że miłość Serca Jezusowego była źródłem i pobudką Jego męki dla naszego zbawienia.
Z bratem Jerzym Marszałkowiczem, członkiem Zarządu Głównego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, rozmawia Ryszard Paluch