logo
Czwartek, 02 maja 2024 r.
imieniny:
Atanazego, Longiny, Toli, Zygmunta – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Mieczyław A. Krąpiec OP
Tradycja, ewolucja i rewolucja
Cywilizacja
 


Gdy przypatrzymy się różnym rewolucjom społecznym, jakie dokonały się w historii, burząc gwałtem, wojną, terrorem ustalone i sprawdzone formy życia – dostrzegamy tragedię osób i społeczeństw, ogarniętych rewolucją i gwałtownymi reformami ideologów. Przecież rewolucja francuska, rewolucja bolszewicka, rewolucja hiszpańska, a nawet rewolucyjne zapędy komunistów żerujących na polskim narodzie – przyniosły tyle nieszczęść poszczególnych ludzi i całych społeczeństw, że trudno rewolucje te określić jako postępowe i kulturotwórcze, jako niekłamliwe. Ciąg kultury został bardzo świadomie przed trzema stuleciami nie tylko zaminowany, ale także doprowadzony do wybuchów założonych, ideologicznych min, poprzez przygotowany system rewolucji, w których bierzemy udział. Rewolucje te, zarówno społeczne, jak polityczne oraz ideologiczne powtarzają się cyklicznie. Obecnie, po rewolucji francuskiej, po rewolucji bolszewickiej, po rewolucjach w Azji i Afryce – a wszystkie te rewolucje były niezwykle krwawe i antyludzkie – żyjemy w europejskiej pokojowej rewolucji tzw. społeczeństwa liberalno-konsumpcyjnego. Ta rewolucja uderza w sens bycia człowiekiem, jako wolną, odpowiedzialną i rozumną osobą, bo właśnie osobie ludzkiej odbiera cel życia, przez „uziemianie”, czyli wyznaczenie tylko ziemskiego horyzontu, z pogardą wobec celu wiecznego. Ta kultura odbiera sens życia przez wprowadzony powszechny relatywizm prawdy i kłamstwa, dobra i zła, piękna i brzydoty, bo wszystko ponoć zależy od konwencji i ludzkiej opcji wyboru. Co wybierzesz, to się staje przez sam wybór (chociaż szkodliwy) i prawdą, i dobrem, i pięknem, bo wszystko to utraciło obiektywny i konieczny sens. I to właśnie jest zideologizowanym skażeniem tego, co stało się treścią chrześcijańskiej kultury, w której my jako naród żyliśmy z górą tysiąc lat – społeczności cywilizacyjnej łacińskiej.
 
Mania rewolucyjności zmian pozostała w pewnych kręgach społecznych, które dorobiły się na rewolucjach, tak że poczęto odgórnie, nie pytając, nie dyskutując poważnie, stawiać naród wobec faktów dokonanych. Ta mania rewolucyjności przejawiła się i u nas w radykalnych reformach, nieprzemyślanych i niesprawdzonych, a przeprowadzonych siłą demokracji przez większościowe głosowanie. Efektem stały się doświadczane skandale reformy zdrowia, administracyjnego podziału dzielnicowego, i niezwykle groźnej dla kultury narodowej i indywidualnej ludzkiej osoby, nieprzemyślanej, przyjętej z zewnątrz reformy szkolnego nauczania i szkolnictwa. One uderzają nie tylko w ludzi żyjących teraz, ale w przyszłość polskiej kultury, która staje się nieobecna w szkolnym nauczaniu. Również dotyczy to niektórych, z piętnem sekciarstwa, reform życia religijnego. Bądźmy czujni na reformy i reformatorów, bo życie ludzkie rozwija się ewolucyjnie w pokoju, poszanowaniu wypróbowanych już form sprawdzonych ku dobru, racjonalnych i szlachetnych sposobów życia.
 
Na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę, że wszystkie rewolucje pochodzą od mniejszości. Mniejszości społeczne w danym narodzie, wiedząc, że normalnym biegiem, poprzez ewolucję, nie uzyskają dla siebie korzystnych warunków, przygotowują zmianę nagłą – rewolucję. Rewolucję przygotowują również mniejszości intelektualne – ci, którzy nie potrafią wczuć się w system tradycji, system tworzenia dobra społecznego, niszczą to, aby poprzez nagłe przemiany uzyskać własne dowolne korzyści. Gdy się przypatrujemy wszystkim rewolucjom na świecie: społecznym, naukowym, czy religijnym – widzimy, że były one dokonane przez mniejszości, które na drodze normalnego życia, ewolucyjnego kształtowania społeczeństwa nie mogły czy nie chciały dojść do uzyskania korzyści dla siebie. Mniejszości dla korzyści własnej, dla siebie powodowały rewolucje i utratę sensu życia społecznego, naukowego czy kulturalnego większości narodowej.
 
 
   
 
Zobacz także
Jan Piwowarczyk

Jan Paweł II, podejmując problem biedy współczesnego świata, obficie czerpał z nauczania II Soboru Watykańskiego, co wyraża się przede wszystkim w analizowaniu znaków czasu. W encyklice Sollicitudo rei socialis zauważał, że współcześnie wielkie metropolie otoczone są przerażającymi skupiskami ubóstwa, nędzy materialnej i moralnej, które uśmiercają ogromne rzesze ludzi.

 
Michał Gryczyński
W gronie apostołów dwóch nosiło imię Jakub, toteż dla rozróżnienia nadano im przydomki Starszy (Większy) i Młodszy (Mniejszy). Ten pierwszy był synem Zebedeusza i Salome. Bratem Jakuba był św. Jan Ewangelista. Obaj bracia, razem z ojcem, trudnili się rybołówstwem nad Jeziorem Tyberiadzkim. Powołani do grona Dwunastu nazwani zostali przez Jezusa „synami gromu”, ponieważ wyróżniali się gwałtownym usposobieniem. Jakub należał do tych uprzywilejowanych uczniów, którzy byli świadkami wskrzeszenia córki Jaira, Przemienienia na górze Tabor i konania Jezusa w Ogrójcu.
 
o. Marek Machudera OFMCap.
Jako chrześcijanin jestem głęboko przekonany, że wiara w Jezusa niesłychanie ubogaca nasze życie na ziemi, a po śmierci zapewnia nam szczęśliwe istnienie na zawsze. Nadzieja, że ci młodzi ludzie kiedyś uwierzą i znajdą pana Boga, oraz że będą mogli doświadczyć tego, co ON im daje jest duża. Człowiek szuka pana Boga i Bóg pozwala się znaleźć. Wystarczy do wyszukiwarki internetowej wpisać hasło „świadectwo nawrócenia”, by się o tym w wieloraki sposób przekonać. Bóg szuka też i czeka na człowieka. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS