Ewangelia nie mówi o narodzinach Maryi. Po raz pierwszy Maryja występuje u św. Mateusza w rodowodzie Jezusa, i od razu jako Matka Zbawiciela. Dlaczego więc 8 września obchodzimy święto wspominające Jej narodziny?
Kościół wspomina wiele wydarzeń, które nie zostały udokumentowane na kartach Pisma Świętego, choćby Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tradycja, drugi z korzeni Objawienia, daje nam podstawy do obchodzenia Narodzin Matki Zbawiciela. Warto dodać, że w kalendarzu liturgicznym występują tylko trzy czyjeś narodzenia: obok Bożego Narodzenia jest też narodzenie św. Jana Chrzciciela oraz właśnie Matki Bożej.
Jedyne dziecko
Tradycja podaje, że rodzicami Maryi byli pobożno Żydzi św. Anna i św. Joachim. Nie wiadomo jednak ani gdzie, ani kiedy Maryja przyszła na świat. Można jedynie przypuszczać, że było to ok. roku 20 przed. n. Chr. Być może w Betlejem, Nazarecie lub Jerozolimie. W pismach apokryficznych, wspominających życie Maryi, zamieszczono informację, że jako kilkuletnie dziecko została przez rodziców ofiarowana w świątyni i tam również mieszkała, co trzeba dodać, nie było niczym nadzwyczajnym. Dorastała, bawiła się, pomagała rodzicom, nie wiedząc o swoim szczególnym wybraniu.
Zaczęło się w Syrii
Kościół nie od razu obchodził święto Narodzenia NMP, podobnie zresztą jak Boże Narodzenie. Dopiero po soborze efeskim (431r.) rozwinął się kult maryjny, a maryjność stała się szczególnie charakterystyczna dla Kościoła w Syrii. To właśnie tam zaczęto świętować Narodzenie Najświętszej Maryi Panny. Obchodzono je również w całym Kościele Wschodnim, o czym świadczą homilie św. Jana Damasceńskiego czy św. Germana. W Jerozolimie w V w. wzniesiono bazylikę Narodzenia NMP. Na Zachodzie formalnie święto zostało wprowadzone do liturgii przez papieża św. Sergiusza I w roku 688. Ustanowiono je na 8 września, przejmując datę ze Wschodu. Popularność święta wzrastała powoli, przybierając w chrystianizowanych krajach niejednokrotnie oryginalną formę, łącząc często elementy pochodzące z tradycji ludowej.
Drogocenne ziarno
Na polskiej wsi wytworzył się pewien zwyczaj, związany z tym świętem. Kiedy z pól zwieziono już plony, można było rozpocząć orkę i sianie zboża. Stąd pochodzi druga nazwa święta 8 września: Matki Bożej Siewnej. Do sianego ziarna dodaje się to, które było święcone wcześniej, na Matkę Bożą Zielną (15 sierpnia). Ma to zapewnić dobry urodzaj w następnym roku. Chodzi też o pewną symbolikę. Pod koniec lata Kościół pragnie uczcić narodzenie Matki Zbawiciela. Jej przyjście jest bowiem zapowiedzią realizacji obietnicy Boga. W Maryi zostało złożone „ziarno”, które wyda plon w przyszłości, podobnie jak ziarno siane na jesień jest zapowiedzią narodzenia Jezusa.
Madonna Bambina
Nie tylko w Polsce święto Narodzenia Maryi ma wyjątkowy charakter. W krajach południowych, zwłaszcza we Włoszech, wytworzył się zwyczaj czczenia Maryi Najświętszej Dziewczynki (Maria Santissima Bambina). W wielu sanktuariach znajdują się cudowne figury Maryi ukazanej jako niemowlę, często leżące w żłobie. Najwspanialszym jest to w Mediolanie, w katedrze będącej zresztą pod wezwaniem Narodzenia NMP. W Polsce w szczególny sposób święto to jest obchodzone w Gietrzwałdzie – miejscu maryjnych objawień – oraz w diecezji tarnowskiej, gdzie święto to jest świętem patronalnym tej diecezji.
Jan Gładysiak
W niebie – jak zwykle przed 6 grudnia – święty Mikołaj czytał listy, które przyszły z ziemi od dzieci. Właściwie nie tylko od dzieci. Bywały listy od dorosłych. Aniołki się dziwiły. Ale święty Mikołaj nie, ponieważ wiedział dobrze, że dorośli są też dziećmi, tylko dużymi. Święty Mikołaj siedział w fotelu i czytał listy. Właściwie nie święty Mikołaj, tylko aniołki. I to na zmianę. Bo listów było bardzo dużo. Jeden aniołek by się zmęczył, gdyby czytał bez przerwy.