logo
Czwartek, 09 maja 2024 r.
imieniny:
Grzegorza, Karoliny, Karola, Pachomiusza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Bogdan Nowak
Wdowy poświęcone Bogu
Msza Święta
 


W ślad za nią poszły inne pobożne wdowy, które po odpowiednim przygotowaniu także zostały pobłogosławione i utwierdzone w powołaniu do jedności z samym Chrystusem. Jest ich coraz więcej, w całym kraju około dwustu. Od kilku lat zawsze w Adwencie członkinie Ordo Viduarum (Stanu Wdów) wraz z dziewicami konsekrowanymi i pustelnikami gromadzą się na Jasnej Górze na dorocznej pielgrzymce, której towarzyszą rekolekcje stanowe. Jednym z głoszących nauki rekolekcyjne jest o. Misjonarz Oblat Maryi Niepokalanej, który zapraszany jest także do różnych parafii w całym kraju, aby zainteresować kobiety stanem wdowieństwa konsekrowanego. Właśnie jemu postawiono pytanie: czy wdowieństwo konsekrowane może być przedłużeniem sakramentalnego małżeństwa? "Oczywiście - odpowiada. - Wdowieństwo jest przedłużeniem i szczególną intensyfikacją sakramentalnej łaski małżeństwa. Miłość do małżonka ma się tutaj realizować w postaci miłości dziewiczej. Aby mogło się to stać, wdowa musi przyjąć ablacyjno-ofiarniczą postawę całkowitego oddania się Chrystusowi oraz uczyć się uczestnictwa w oblubieńczej miłości Maryi - Dziewicy i Wdowy. Ojcowie Kościoła odkryli nadprzyrodzone znaczenie wdowieństwa konsekrowanego. To właśnie św. Augustyn napisał, że Kościół jest jak wdowa. Oczekiwanie wdowy, która ponownie pragnie ujrzeć swego małżonka, jest podobne do oczekiwania Kościoła na ponowne przyjście Jezusa Chrystusa. Zmarły mąż jest dla wdowy wyrazem miłości samego Boga, a pragnienie ponownego połączenia się z nim jest życzeniem samego Boga".

Modlitwa pełna paschalnej nadziei

Obrzęd konsekracji wdów jest bardzo wzruszający. O. W. Łyko dopowiada: "Do tej pory Kościół nie posiada rytuału błogosławieństwa wdów o charakterze powszechnym. Każda diecezja dokonuje tego obrzędu na podstawie wersji roboczej, przyjętej przez miejscowego ordynariusza. Episkopat Polski skierował do Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów prośbę o zatwierdzenie przygotowanego w Polsce nowego Obrzędu błogosławieństwa wdów dla polskich diecezji.

Mamy więc nadzieję, że wkrótce liturgia błogosławieństwa wdów będzie sprawowana według księgi zatwierdzonej przez Stolicę Apostolską. Oprócz elementów wspólnych każdej formie konsekracji, takich jak wyrażenie pragnienia i decyzji wejścia na drogę życia konsekrowanego, dalej modlitwy konsekracyjnej, znamiennym rysem obrzędu błogosławieństwa wdów jest przekazanie krzyża i Księgi Liturgii Godzin. Obrzęd wieńczy pełna paschalnej nadziei modlitwa wdów - profesek za swoich zmarłych małżonków. W Kielcach jest już nawet pierwszy pobłogosławiony wdowiec, który do złożenia ślubu czystości przygotowywał się wraz z wdowami. Wdowcy swoje powołanie do życia konsekrowanego mogą realizować, wstępując do seminarium duchownego lub do któregoś z zakonów. Mniejsze możliwości mają tutaj wdowy".

Być źródłem nadziei i życia!

Wypada podkreślić, że w Polsce te klasyczne, indywidualne formy życia konsekrowanego stanowią eklezjalną jedność dzięki powołaniu przez obecnego metropolitę szczecińsko-kamieńskiego, ks. abpa  Andrzeja Dzięgę, specjalnego zespołu koordynacyjnego przy Komisji Episkopatu Polski ds. Życia Konsekrowanego, którą Ksiądz Arcybiskup wcześniej kierował. Wdowieństwo konsekrowane nie jest czymś w rodzaju "spóźnionego dziewictwa". Są to komplementarne formy życia konsekrowanego i bynajmniej nie stanowią one jakiegokolwiek zagrożenia dla klasycznej formy życia konsekrowanego, jakim jest życie zakonne, zwłaszcza w zgromadzeniach żeńskich.

Władysławę Sztych odwiedzam w jej mieszkaniu na piętrze, w pobliżu kościoła, w Dębnie Lubuskim. Od jedenastu lat jest wdową konsekrowaną. Za nią poszło kilkanaście innych wdów z tego miasta, które biskup konsekrował. Ona jest ich liderką. Tak wspomina dzieje swojego życia: "Z perspektywy lat widzę, że Pan Bóg przygotowywał mnie do konsekrowanego wdowieństwa. W październiku 1983 roku zmarł mój mąż, pozostawiając mnie z dwójką dzieci. Wtedy to stojąc w kaplicy przy jego trumnie, wpatrzona w krzyż, złożyłam przysięgę zmarłemu mężowi i Panu Bogu, że pozostanę mu wierna do końca swego ziemskiego życia i nigdy nie wyjdę za mąż". Państwo Sztychowie byli zawsze gorliwymi katolikami. W czasie misji świętych powierzyli swoją rodzinę Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, a na odwrocie Chrystusowego wizerunku widnieje staranny zapis tego aktu oddania napisany ręką Jarosława. Po śmierci męża jeszcze bardziej wzrosła religijność Władysławy, która udziela się w Odnowie w Duchu Świętym i katechizuje przedszkolne dzieci.

Najważniejsze jest to, że poprzez uświęcenie obranego przez siebie stanu życia osoby te są źródłem nadziei i życia dla innych. Ojciec W. Łyko woła w czasie kazań rekolekcyjnych: "Bądźcie źródłem nadziei i życia!". A przecież dzisiaj ludziom tak bardzo potrzeba NADZIEI.

Bogdan Nowak
 
strona: 1 2 3