logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Stanisław Łucarz SJ
Wiara i naród
Posłaniec
 
fot. Willian Justen de Vasconcellos | Unsplash (cc)


W dniu [przejścia przez Morze Czerwone] wybawił Pan Izraela z rąk Egipcjan.
Gdy Izraelici widzieli wielkie dzieło, którego dokonał Pan wobec Egipcjan, ulękli się Pana i uwierzyli Jemu oraz Jego słudze Mojżeszowi.
(Wj 14, 30-31)

 

Świat dzisiejszy spycha wiarę w sferę prywatną. Co więcej, publicznie nie mówi się już nawet o wierze, lecz o uczuciach religijnych. Uczucia zaś są jak najbardziej sprawą prywatną. Wiara tymczasem jest wewnętrzną postawą serca, której uczucia są tylko wyrazem, a mogą być one skrajnie różne. Postawa wiary nie rodzi się ani na życzenie, ani też na skutek pracy nad sobą. Jak to widać wyraźnie w przypadku naszego ojca w wierze – Abrahama – jest ona owocem historii współdziałania Boga i człowieka. Jest ona zatem dziełem Boga w człowieku otwierającym się na Boże słowo i działanie; w tym sensie jest też łaską.

 

Na początku owa historia i rodząca się w niej wiara ograniczała się do bardzo wąskiego kręgu osób: Abrahama, Izaaka, Jakuba i ich rodzin. W czasie niewoli egipskiej wiara jest w kryzysie, choć przecież nie zanika zupełnie. Nie przypadkiem Bóg przedstawia się Mojżeszowi jako Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba (Wj 4, 6).

 

Wygląda na to, że Izraelici w niewoli egipskiej nie mieli własnych doświadczeń wiary. Żyli wspomnieniem wiary ich ojców. Rozbłyska ona znowu w Mojżeszu, kiedy Bóg mu się objawia w krzaku ognistym. Mocą tej wiary Mojżesz dokonuje cudów w Egipcie i wyprowadza naród z niewoli. Jednakże to nie tylko Mojżesz i niektórzy wybrani mają mieć wiarę. Bóg chce, aby była ona udziałem całego narodu. Dlatego też cały naród otrzymuje w passze – przejściu przez Morze Czerwone – potężne doświadczenie wiary, które ma identyczną strukturę jak doświadczenia wiary Abrahama, Izaaka, Jakuba i Mojżesza.

 

Najpierw mają oni dojmujące doświadczenie zbliżającej się nieuchronnej klęski i totalnego bankructwa. Wydaje się, że nie ma już żadnego dobrego wyjścia – pozostaje tylko śmierć. Izraelici są zrozpaczeni… I wtedy właśnie następuje potężna interwencja Boga, która daje całemu narodowi doświadczenie Jego miłości i mocy. Po przejściu przez Morze Czerwone, o brzasku dnia wybawieni Izraelici zobaczyli na drugim brzegu wyrzucone przez morze zwłoki ich prześladowców i jak mówi tekst święty: uwierzyli Bogu i Jego słudze Mojżeszowi.


Wolność i wiara to pierwsze dary, jakie otrzymuje ta gromada niewolników, stająca się powoli narodem. Dopiero później otrzyma prawo. To ta wiara stanie się dla nich fundamentem w czasie straszliwych doświadczeń dziejowych, połączonych nierzadko z utratą wolności, przez które przejdzie potem biblijny i późniejszy Izrael, aż po potworne doświadczenia XX wieku.

 

Tak jak Abraham nie został wybrany dla siebie samego, ale po to, aby stał się ojcem wiary wielu narodów, tak też i Izrael został wybrany nie po to, aby sam tylko miał doświadczenie wiary, lecz aby się stać znakiem i modelem wiary dla innych narodów. Także nasz naród zrodził się w passze Chrztu, którego obrazem jest pascha Izraela.

 

Doświadczenia wiary Izraela są wskazówką i pomocą, jak rozumieć nasze dziejowe doświadczenia, aby dostrzegać w nich nie tylko proste następstwa wydarzeń historycznych, lecz właśnie interwencje Boga, które są swoistym dialogiem Boga z nami jako narodem. Trzeba się bardzo strzec, by tej wielkiej perspektywy nie stracić i nie pozwolić zredukować wiary do sfery uczuć i jednostkowych doświadczeń. Wiara doświadczana w historii jest bowiem fundamentem trwania i rozwoju narodów.

Stanisław Łucarz SJ
Posłaniec Serca Jezusowego 1/2012

 
Zobacz także
Marek Kita

Pytany, co prowadzi do absolutnej i ostatecznej pełni życia, Chrystus zaprasza do osobistego rozpoznania, co jest sednem przekazu Pism. Zaprasza do dialogu głębi serca z głębią Miłości (por. Ps 42,8), której Duch wykracza daleko poza literę mówiących o niej Ksiąg (por. 2 Kor 3,6). Skoro zgodnie ze starohebrajską metaforą pozostajemy obiektem życzliwej troski Boga, „owcami Jego pastwiska” (por. Ps 100,3), to drzemie w nas zdolność do wychwycenia Bożych natchnień: „owce idą za Nim, bo znają Jego głos” (J 10,4). 

 
Monika Rusin, Sławomir Rusin

Mamy żyć w tym świecie, ale nie mamy grać według jego reguł. Logika świata nie jest logiką miłości – tu opłaca się być silnym, zdrowym i bogatym, i tylko takie życie ma sens, każde inne jest uważane za zmarnowane. Tymczasem Chrystus pokazuje, że nasze bogactwo rodzi się gdzieś indziej, nie w logice wyścigu, w dbaniu wyłącznie o swój rozwój, ale w niesieniu pomocy, w niesieniu życia, w przebaczaniu.

 

Z o. Mirosławem Pilśniakiem OP – dominikaninem, teologiem rozmawiają Monika i Sławomir Rusinowie

 
Dorota Rożek
Młodzi na pewnym etapie dorastania odchodzą od Boga, od religii, nie uczestniczą w życiu Kościoła. Ich praktykujący bliscy bardzo to przeżywają, traktują jako swoją porażkę wychowawczą, zarzucają sobie brak zaangażowania, niewystarczającą wiedzę religijną czy nieumiejętność nawiązywania relacji z dziećmi.
 
Z ks. prof. dr. hab. Krzysztofem Pawliną rektorem Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie – sekcja św. Jana Chrzciciela, profesorem teologii pastoralnej, autorem wielu publikacji o młodzieży i dla młodzieży oraz książek na temat duszpasterstwa i nowej ewangelizacji, rozmawia Dorota Rożek
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS