O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dyskutować. Inaczej jest, gdy przyjmuje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzyrodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pewnych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.
Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk
Przeżywamy go po raz trzydziesty albo pięćdziesiąty w życiu. Co roku mamy nadzieję, że coś zmieni. Jakie oczekiwania wobec Wielkiego Postu są realne – a jakie mogą być niebezpieczną pokusą? Wielki Post nie zmieni nas, jeśli od niego i siebie oczekiwać będziemy zbyt dużo albo zbyt mało. Jeśli ma nas przemienić, nie możemy uwierzyć w żadną z pokus, o które w tym czasie bardzo łatwo. Jeśli ma nas zmienić, my musimy coś zmienić: może być mało, ale musi być konkretnie.