Najbardziej deformujące jest głoszenie ideałów i brak jakiejkolwiek próby życia według nich – zwłaszcza w stosunku do osób, które są formowane. Zajmowanie się formacją dorosłych było moim zawodowym marzeniem. Brzmi to nieco górnolotnie, ale taka jest prawda. Pamiętam pytanie, które usłyszałam na piątym roku studiów teologicznych, o pracę marzeń. Bez wahania odpowiedziałam wówczas, że byłaby to praca przy formacji dorosłych.
Narodziny św. Jana Paulusa poprzedza przepowiednia: ma on w przyszłości wydostać z piekła duszę swej prababki. Jego rodzice, bogaci i pobożni Rzymianie, dbają, by dziecko odebrało staranną edukację i wychowanie. W wieku lat czternastu Jan przewyższa wszystkich rówieśników zdolnościami i wiedzą, a mimo to jest tak skromny i pobożny, że cieszy się powszechną sympatią. Widząc to, jego ciotka decyduje się powiedzieć mu o czekającym go przeznaczeniu.