Księgi Nowego Testamentu na określenie nieba używają trzykrotnie obrazu domu lub miejsca zamieszkania. Pierwszy raz, gdy Jezus mówi swoim uczniom, że odchodzi do domu Ojca, by tam przygotować nam mieszkanie. Drugi raz czytamy o tym w listach Pawłowych: „Jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie” (2 Kor 5, 1). Po raz trzeci taki obraz nieba znajdziemy w Apokalipsie św. Jana: „Oto przybytek Boga z ludźmi i zamieszka wraz z nimi i będą oni Jego ludem a On będzie BOGIEM Z NIMI” (Ap 21, 3).
Kto pielęgnuje milczenie, może zbliżać się do Boga skuteczniej niż poprzez mnogość ludzkich relacji i rozmów. Jak to możliwe? Pustelnicy znają ten sekret od wielu wieków. Odkrywają go na osobności z Bogiem i we wspólnocie braci.
Z ojcem Mateuszem Kolbusem, przeorem eremu kamedułów w Krakowie rozmawia br. Wojciech Czywczyński OFMCap