Kiedy doświadczamy radości, bądź przeżywamy niezwykłe chwile, często mówimy „było mi jak w niebie”. Podświadomie z duszy wydobywamy pragnienia spełnienia, które nazywamy stanem szczęścia. „Niebo” jest więc nie tyle miejscem ani przelotnym uczuciem, co stanem naszego serca i duszy, w którym chcielibyśmy trwać. Jednak często tracimy smak „nieba” i stwierdzamy, że chwile szczęścia są ulotne, a pozostaje życie szare i monotonne. To w jaki sposób być szczęśliwym na ziemi, skoro wszystko jest tak zmienne i nietrwałe? Gdzie szukać prawdziwego szczęścia?
Katolickość, zamierzona przez Stwórcę, dąży do ogarnięcia wszystkich bogactw ludzkości. Głoszenie Ewangelii, które jest głównym środkiem działalności misyjnej, ma na celu nawrócenie człowieka, tzn. pełne i szczere przylgnięcie do Chrystusa. Dar Jezusa zbliża do Boga, przełamuje różne podziały, jednoczy...