Czy człowiek ma prawo do popełniania błędów? Jeśli tak, to czy każdy? Analizując sposób wychowania wielu pokoleń, można dojść do wniosku, że polegał on na tym, aby nauczyć nas żyć bez żadnej wpadki. Każdy błąd jest przecież oceniany, jeśli nie stopniem, to minusem lub też uwagą – pisemną lub ustną. Oczywiście to dorośli wystawiają ocenę dzieciom i młodzieży. I nie mam tu wcale na myśli tylko szkoły. Takie podejście do sprawy nie przynosi jednak rezultatu w postaci bezbłędnych i nieomylnych dorosłych, którzy nigdy nic nie zepsują i o niczym nigdy nie zapomną...
Jednym z najbardziej drażliwych tematów w stosunkach międzychrześcijańskich, wywierających wielki wpływ na wszelkie myśli o jedności i na działania w tym kierunku, jest pozycja biskupa Rzymu, a dokładniej mówiąc, jego prymatu w Kościele katolickim czy, szerzej, w Kościele powszechnym. Jeśli jest coś, co łączy – przy wszystkich różnicach – poszczególne wyznania między sobą, to jest tym właśnie nieuznawanie władzy papieża. Nawet w stosunkach Kościoła łacińskiego z najbliższymi mu prawosławnymi i starokatolikami następca św. Piotra stanowi jedną z głównych przeszkód we wzajemnym zbliżeniu.