Ludzie średniowiecza traktowali życie poważnie i kochali konkret. Nie znaczy to, że lekceważyli rzeczywistość duchową. Wręcz przeciwnie. Dla nich Bóg, aniołowie i diabły byli nie mniej konkretni niż ludzie z krwi i kości, a Niebo, Czyściec i Piekło nie były abstrakcyjnymi ideami, ale miejscami pełnymi życia. Wiedzieli doskonale, że to, co niewidzialne, i to, co dotykalne zmysłami, wzajemnie się przenika, tak że wszystko, co zrobią na ziemi, ma i będzie miało konsekwencje w wieczności.
Miejsce wydarzenia to Betania, z hebr. dom nędzy. Jezus na sześć dni przed Paschą przybył to do domu Łazarza. Jest też mowa o tym, że Marta, siostra Łazarza, posługiwała podczas uczty, a Maria namaściła nogi Jezusa drogocennym olejkiem. O tym, że jest to rodzeństwo, autor informuje czytelnika we wcześniejszej perykopie, gdy opowiada o wskrzeszeniu Łazarza. Ewangelista Marek także opowiada o tym, że zanim Jezus poniósł śmierć na krzyżu, jakaś kobieta podczas uczty namaściła Go drogocennym olejkiem, ale te opowiadania różnią się od siebie..