Najbardziej deformujące jest głoszenie ideałów i brak jakiejkolwiek próby życia według nich – zwłaszcza w stosunku do osób, które są formowane. Zajmowanie się formacją dorosłych było moim zawodowym marzeniem. Brzmi to nieco górnolotnie, ale taka jest prawda. Pamiętam pytanie, które usłyszałam na piątym roku studiów teologicznych, o pracę marzeń. Bez wahania odpowiedziałam wówczas, że byłaby to praca przy formacji dorosłych.
W dzisiejszej ewangelii pada jedno ważne pytanie i jedna wielka odpowiedź. Pytanie zadają faryzeusze. Zadają je zresztą w złej intencji: żeby wystawić Jezusa na próbę! To znaczy, żeby Go „przeegzaminować” i sprawdzić, czy zna najlepszą tradycję Izraela. Pomińmy jednak tę niecną okoliczność... W końcu niejeden wierzący Żyd chciałby szczerze dowiedzieć się od kogoś tak wyjątkowego, jak Jezus, czym się ma w życiu kierować! Powód? Wyjątkowość Mistrza z Nazaretu, a także...