Kiedy doświadczamy radości, bądź przeżywamy niezwykłe chwile, często mówimy „było mi jak w niebie”. Podświadomie z duszy wydobywamy pragnienia spełnienia, które nazywamy stanem szczęścia. „Niebo” jest więc nie tyle miejscem ani przelotnym uczuciem, co stanem naszego serca i duszy, w którym chcielibyśmy trwać. Jednak często tracimy smak „nieba” i stwierdzamy, że chwile szczęścia są ulotne, a pozostaje życie szare i monotonne. To w jaki sposób być szczęśliwym na ziemi, skoro wszystko jest tak zmienne i nietrwałe? Gdzie szukać prawdziwego szczęścia?
To właśnie św. Piotrowi Pan Jezus udzielił pełni władzy nieomylnego nauczania prawd wiary oraz kierowania i rządzenia całym Kościołem. Święty Piotr jako pierwszy założył i uświęcił swoją męczeńską krwią stolicę biskupią w Rzymie. Dlatego każdy następca św. Piotra na tej stolicy otrzymuje prymat nad całym Kościołem.