logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Kazimierz Juszko
Żydowskie źródła liturgii Kościoła
Fronda
 


Tradycja Janowa w śmierci na krzyżu widzi moment o największym znaczeniu i najbogatszej symbolice. Trzy Paschy odmierzają czas publicznej działalności Jezusa Chrystusa. Jest to zrobione tak, że nikt nie ma wątpliwości, co do tego, że intencją św. Jana jest wskazanie na Jezusa, który zmierza do zastąpienia Paschy żydowskiej swą własną śmiercią. W całym opowiadaniu św. Jan wybrał wyjątkowo sugestywny sposób dla ukazania połączenia między Chrystusem a Paschą, którą miał zastąpić. „A była blisko Pascha żydowska..." (J ll,55). „Na sześć dni przed Paschą [zgodnie z nakazem Wj 12,3 baranek paschalny powinien być wówczas zabrany ze stada i trzymany w miejscu osobnym, aż do złożenia go w ofierze] Jezus przybył do Be-tanii" (J 12,1). „Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina..." (J 13,1). Kiedy Żydzi krzyczą, widząc ukazanego przez Piłata Jezusa, św. Jan zauważa: „Był to dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej" (J 19,14-15). Jest to godzina, w której chleb kwaszony musiał zniknąć z każdego żydowskiego domu, aby zrobić miejsce dla niekwaszonego.
 
W ten sposób docieramy na Kalwarię w chwili, kiedy Jezus „skłoniwszy głowę oddał ducha" 0 19,30). Jest 14 Nizan, godzina, o której w świątyni zaczęło się ofiarowanie baranków paschalnych. Jeśli istniałyby jeszcze jakiekolwiek wątpliwości co do tego, że św. Jan chciał ukazać w Jezusie wiszącym na drzewie krzyża prawdziwego Baranka paschalnego, wystarczy przypomnieć jeden szczegół: „gdy podeszli do Jezusa... nie łamali Mu goleni... Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana" (J 19,33.36). Pismo, które zdaniem Ewangelisty się wypełniło, to Wj 12,10.46, czyli fragment, który mówi o baranku paschalnym.
 
Odmienny sposób przedstawienia u św. Jana i synoptyków wydarzeń związanych z Ostatnią Wieczerzą, spożywaną przez Jezusa i Apostołów, jest odzwierciedleniem dwubiegunowości Paschy żydowskiej w czasach Nowego Testamentu. Posiadała ona, jak o tym wcześniej mówiliśmy, dwa znaczące centra: moment składania ofiary, którego centrum była świątynia w Jerozolimie, i moment spożycia ofiary, podczas której centrum stanowiło ognisko rodzinne, konkretny dom.
Jan Chrzciciel, widząc Chrystusa, woła: „Oto Baranek Boży" (J 1,36). W przedstawionym kontekście lepiej możemy zrozumieć fakt, że w czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus, jako prawdziwy Baranek Boży, ustanawia ofiarę Nowego Przymierza, przemieniając chleb w swoje Ciało, a wino w swoją Krew.
Jednakże tempo wydarzeń, które wówczas się rozgrywają, nie pozostawia Apostołom za wiele czasu na refleksję. Jezus zostaje aresztowany, osądzony i skazany na haniebną śmierć na drzewie krzyża.
 
Jezus Chrystus powstał z martwych w szczególny dzień kalendarza liturgicznego: w pierwszy dzień żniw. Św. Paweł pisząc, że „Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy z tych, co pomarli" (1 Kor 15,20), używa słowa oznaczającego pierwociny.
Żydzi nazywają pierwszą niedzielę po święcie Paschy dniem świętego snopa. Snop zostaje złożony jako ofiara dziękczynienia za żyzność ziemi i obfitość plonów. Tę ofiarę dziękczynienia człowiek winien jest Bogu za otrzymaną na pustyni mannę, której każdy Hebrajczyk zbierał omer, czyli snop. Tego dnia synowie Izraela przynosili o zachodzie słońca pierwszy snop jęczmienia. Kapłan wykonywał tą ofiarą liturgiczny gest kołysania w czterech kierunkach, a następnie gest podnoszenia w hołdzie Temu, do którego należy cała ziemia, a także otaczająca ziemię przestrzeń. W ten sposób snopy stawały się poświęcone.
„Odliczysz sobie siedem tygodni. Gdy zacznie sierp żąć zboże, rozpoczniesz liczyć te siedem tygodni" (Pwt 16,9). „Przyniesiesz do domu Boga twego, Pana, pierwociny płodów z ziemi" (Wj 23,19).
 
Dzień ten rozpoczyna okres pięćdziesięciu dni przed Zielonymi Świętami. Przez siedem tygodni odliczania co wieczór odmawiano modlitwę: „Panie świata, przez sługę Twojego Mojżesza, przykazałeś nam liczyć omer, aby oczyścić nas od złego i nieczystości, jako zapisałeś w swojej Torze: Liczyć będziecie od drugiego dnia święta, od dnia, którego żeście przynieśli snop -siedem tygodni pełnych być powinno. Aby oczyściły się dusze Twojego Izraela od nieczystości ich. Więc niech stanie się wola Twoja, Panie, Boże nasz, Boże ojców naszych. I w zasługę liczenia omerów niechaj naprawiona zostanie niedokładność w liczeniu. Byśmy byli czyści i święci świętością wyżyn."
 
Drzwi pozostawały zamknięte
 
O niewiastach, które udały się do grobu, gdzie złożono ciało Chrystusa Pana, piszą wszyscy ewangeliści. Uderzające jest zatroskanie kobiet, pomimo ich lęku: „Maria Magdalena... stała przed grobem płacząc" (J 20,11); „Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi" (Łk 24,5); „Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca... i bardzo się przestraszyły" (Mk 16,5); „Anioł przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie»" (Mt 28,5).
 
Lękały się nie tylko kobiety, gdyż jak relacjonuje św. Jan: „Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!»" (J 20,19).
Jednakże pomimo radosnego spotkania ze zmartwychwstałym Jezusem sytuacja nie ulega zmianie, gdyż: „po ośmiu dniach, kiedy Jego uczniowie byli znowu wewnątrz [domu]... Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!»" (J 20,26).
 
Chrystofanie, czyli ukazywanie się Zmartwychwstałego uczniom, mają umocnić ich w doświadczeniu zbawczej mocy Boga. Apostołowie, którzy doświadczyli przecież własnej słabości, gdy zabrakło Mistrza, chcą powrócić do swoich poprzednich zajęć: „Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą»" (J 21,3).
 
Zarówno rozczarowanie uczniów Jezusa Chrystusa, jak i wyjaśnienia udzielone w chwili zwątpienia, najpełniej ukazuje fragment Ewangelii rozgrywający się na drodze do Emaus. Uczniowie mówią Nieznajomemu, którego spotykają na drodze: „Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało... co się stało z Jezusem Nazareńczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela... Na to On rzekł do nich: O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy... I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego" (Łk 24,18-21.25.27).
 
Jezus Chrystus nie pozostał na ziemi ze swoją Matką, uczniami i Apostołami, aby wyjaśniać im na podstawie Pism i Proroków wszystko, co odnosiło się do Mesjasza, lecz „kazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca" (Dz 1,4). Powiedział też: „Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem" (J 14,26). „Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu" (Dz 1,9). „Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry zwanej Oliwną" (Dz 1,12). „Przybywszy tam weszli do sali na górze i przebywali w niej: Piotr i Jan, Jakub i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub, syn Alfe-usza i Szymon Gorliwy, i Juda [brat] Jakuba. Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa i braćmi Jego" (Dz 1,13-14).
 
 
Zobacz także
O. Leon Knabit OSB
Pamiętam, opinię jednego ze znajomych mojej rodziny, jeszcze sprzed wojny. Był to taki pan, który pochodził chyba nawet z jakiejś mahometańskiej rodziny, ale był bardzo "zeuropeizowany". Mówił – "Wiara tak jak kartoflanka, ta sama zupa, tylko każda gospodyni inaczej ją gotuje". Ułyszałem to jako małe dziecko, zanotowałem, ale za bardzo nie przekonał mnie, że tak jest...
 
Czesław Ryszka
Matkę Bożą Jasnogórską, Królową Polski, nazwano Madonną Papieży XX wieku. 13 kwietnia 1904 roku Ojciec Święty Pius X ustanowił święto Matki Boskiej Jasnogórskiej. Chociaż obejmowało ono tylko samą Jasną Górę i Diecezję Włocławską, miało bardzo ważne znaczenie dla pozbawionych ojczyzny Polaków (władze carskie odłożyły ogłoszenie tego święta i gdyby nie kryzys polityczny w Rosji w 1905 roku, prawdopodobnie nie wyraziłyby zgody na jego obchodzenie). Dopiero więc w 1906 roku, jeszcze nie 26, a 29 sierpnia, po raz pierwszy obchodzono święto Matki Bożej Jasnogórskiej...
 
ks. Krzysztof Michalczak
Objawienie Pańskie (z gr. epifaneia – objawienie, ukazanie się), popularnie zwane Trzech Króli, to chrześcijańskie święto, które ma uczcić objawienie się Boga człowiekowi, uświadomić nam Jego obecność w historii człowieka i zachęcić do rozumowego poznania Boga. Jest ono jednym z pierwszych znanych świąt w Kościele. Na Wschodzie obchodzone było już w III wieku, a w Kościele zachodnim u schyłku IV wieku.  
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS