Kiedy doświadczamy radości, bądź przeżywamy niezwykłe chwile, często mówimy „było mi jak w niebie”. Podświadomie z duszy wydobywamy pragnienia spełnienia, które nazywamy stanem szczęścia. „Niebo” jest więc nie tyle miejscem ani przelotnym uczuciem, co stanem naszego serca i duszy, w którym chcielibyśmy trwać. Jednak często tracimy smak „nieba” i stwierdzamy, że chwile szczęścia są ulotne, a pozostaje życie szare i monotonne. To w jaki sposób być szczęśliwym na ziemi, skoro wszystko jest tak zmienne i nietrwałe? Gdzie szukać prawdziwego szczęścia?
Czym więc jest owo powołanie? Chcąc najprościej odpowiedzieć na to pytanie, należałoby powiedzieć, że jest to posiadanie określonego daru do wykonywania danej czynności przez większą część życia. Widzimy więc, że jest to dar, którym człowiek chce się dzielić z innymi, poświęcić się komuś lub czemuś przez całe swoje życie. Przykładami takiego powołania może być powołanie do bycia lekarzem, nauczycielem, strażakiem.