logo
Piątek, 10 maja 2024 r.
imieniny:
Antoniny, Izydory, Jana, Solange – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Nawrócenie

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Grzech i pokuta
Sebastian Bednarowicz
Grzech jest dla człowieka śmiertelną chorobą. Gdy człowiek da się zwieść szatanowi – upada. Bóg pragnie pomóc wszystkim ludziom w zachowaniu czystości serca, w powstawaniu z upadków, pragnie nawrócenia grzeszników, na których oczekuje w konfesjonale. Czym jest grzech i pokuta?
 
Trudna lekcja nieoskarżania
Sebastian Duda
Oskarżanie innych to hałas będący wyrazem duchowego zamykania się. Takiemu zamykaniu towarzyszą cierpienie i lęk. Często jednak jest tak, że oskarżający twierdzi, że nie potrzebuje w tym ratunku. Ucieka. Ucieczka kogoś bliskiego ode mnie przywołuje natychmiastowe pytanie: czy naprawdę jestem złym człowiekiem, skoro przyjaciel postanawia się odciąć ode mnie całkowicie? Przy braku możliwości kontaktu domysły się mnożą. Pojawia się gorączkowe szukanie zła w sobie, niepewność pamięci co do zdarzeń z przeszłości.
 
Miłość można obudzić
Sławomir Kamiński SCJ
Jednym z większych zagrożeń na drodze chrześcijańskiego życia jest uśpienie serca. Wygoda, pełny żołądek, pojawiające się wciąż na nowo możliwości zaspokojenia najprostszych żądz i naturalnych pragnień, a nade wszystko egzystencja według zasady, by bardziej mieć niż być, niewątpliwie sprzyjają takiemu stanowi ludzkiego wnętrza.
 
A co po spowiedzi?
Stanisław Biel SJ
Niektórzy sądzą, że wyznanie grzechów przed kapłanem to zasadniczy element pojednania z Bogiem. Najczęściej traktowane jest przy tym jako przykry i bolesny obowiązek. Z chwilą opuszczenia kratek konfesjonału "mamy święty spokój do najbliższych świąt". Tymczasem sakrament pojednania nie kończy się z chwilą opuszczenia konfesjonału. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że dopiero wtedy się zaczyna. 
 
A co po spowiedzi?
Stanisław Biel SJ
Niektórzy sądzą, że wyznanie grzechów przed kapłanem to zasadniczy element pojednania z Bogiem. Najczęściej traktowane jest przy tym jako przykry i bolesny obowiązek. Z chwilą opuszczenia kratek konfesjonału „mamy święty spokój do najbliższych świąt”. Tymczasem sakrament pojednania nie kończy się z chwilą opuszczenia konfesjonału. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że dopiero wtedy się zaczyna.
 
Pycha i ubóstwo w Duchu
Stanisław Łucarz SJ
Pycha jest w istocie postawą wymuszania na innych takich zachowań, bym czuł się kochanym, bym był kimś dla innych. A ponieważ serce człowieka zaspokaja tylko bezwarunkowa miłość Boga, na którą drugiego człowieka nie stać, stąd też owo wymuszanie miłości, czy jej atrybutów, jest studnią bez dna. Ciągle jej za mało. Widać tu wyraźnie, jak pycha jest źródłem innych grzechów.
 
Jest nadzieja w spowiedzi
Stanisław Mieszczak SCJ
Łzy, żal i ogromny lęk najczęściej towarzyszą kobietom borykającym się z dramatem aborcji, w którym rozpoznały grzech przeciwko Bogu, życiu i samym sobie… Jaką mają szansę nie tylko na otrzymanie rozgrzeszenia, ale także na prawdziwą odnowę życia duchowego w sobie i wejście na drogę wewnętrznego uzdrowienia? Jest jedyna droga: sakrament pokuty i pojednania. 
 
Rachunek proszę!
Stanisław Morgalla SJ
Jak zatem robić rachunek sumienia z miłości własnej? Spróbujemy podać kilka podstawowych rozróżnień, które pomogą przeniknąć w głąb tej tajemnicy i usystematyzować wysiłek autorefleksji. I choć samego rachunku sumienia to nie uprości, to na pewno uczyni go bardziej pożytecznym. Przynajmniej nie pomylimy tak łatwo ludzkiej kruchości z wadami głównymi, a psychicznych kamuflaży nie weźmiemy za cnoty kardynalne.
 
Pokusa zazdrości
Stanisław Morgalla SJ
Kto z nas nie zna słodko-kwaśnego smaku zazdrości? Pośród tej dwuznaczności rodzi się pokusa, pokusa zazdrości, otwarte drzwi do wszelkiej niegodziwości lub… cnoty. Gdybyśmy tylko mieli trochę więcej cierpliwości, gdybyśmy tylko trochę dłużej wytrwali w tym niewygodnym napięciu, gdybyśmy zachowali równowagę między tym atrakcyjnym "już" a bolesnym "jeszcze nie", to być może otwarłyby się nam oczy i dostrzeglibyśmy szansę na rozwój, a nie tylko śmiertelne zagrożenie. Trzeba tak niewiele, tylko… nawrócić się. 
 
Wyrwać się z Matriksa
Stanisław Morgalla SJ
Najważniejszy jest człowiek i jego wewnętrzny świat. Jest to zarówno zbieżne, jak i rozbieżne z tendencjami współczesności. Dziś z jednej strony bardzo docenia się jednostkę i jej autonomię, z drugiej jednak poddaje się ją nieustannie bombardowaniu różnorakimi bodźcami. By zdać sobie sprawę z tego, w jakiej matni żyjemy, wystarczy pomyśleć o szumie medialnym, wszędobylskich reklamach czy natrętnych komunikatorach.  
 
 
1  
...
40  
41  
42  
43  
44  
45  
46  
47  
 
Polecamy
Przemysław Radzyński

W dniu święceń dziennikarka zapytała mnie „dlaczego?”. Odpowiedziałem jej, że Panu Bogu się nie odmawia. To przekonanie nadal we mnie głęboko tkwi. Jak Pan Bóg woła, to trzeba iść. Był czas kiedy mocno przeżywałem śmierć żony. Pisałem trochę wierszy. Ale to był też czas, kiedy powołanie zaczynało się we mnie krystalizować. Nie na zasadzie impulsu, ale coraz intensywniej o tym myślałem.

 

O powołaniu, rodzinie i kapłaństwie opowiada ks. Antoni Kieniewicz, który po śmierci swojej żony, w wieku 69 lat, został kapłanem.

 
Zobacz także
O. Jacek Salij OP
Zapomnieliśmy o tym, że dostęp do Boga jest przywilejem, a nie czymś, co nam się należy. W czasach, kiedy często ulegamy pokusom zuchwałego spoufalania się z Bogiem, trzeba o tym przypominać. Bo zdarza się nam niekiedy zapominać do tego stopnia, że Boga krytykujemy lub nawet potępiamy, tak jakby On był jednym z nas. A przecież ludzie, którzy mają wypaczony obraz Boga, nie mogą wiedzieć, jak bardzo wzbogaca człowieka pozytywny lęk przed Bogiem prawdziwym.
Więcej o Spowiedzi Świętej
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS