Kiedy doświadczamy radości, bądź przeżywamy niezwykłe chwile, często mówimy „było mi jak w niebie”. Podświadomie z duszy wydobywamy pragnienia spełnienia, które nazywamy stanem szczęścia. „Niebo” jest więc nie tyle miejscem ani przelotnym uczuciem, co stanem naszego serca i duszy, w którym chcielibyśmy trwać. Jednak często tracimy smak „nieba” i stwierdzamy, że chwile szczęścia są ulotne, a pozostaje życie szare i monotonne. To w jaki sposób być szczęśliwym na ziemi, skoro wszystko jest tak zmienne i nietrwałe? Gdzie szukać prawdziwego szczęścia?
Kogo ja wybieram w moim życiu? Na kim polegam? Czy spotkanie z Jezusem przemienia moje życie? Tych kilka pytań może pomóc nam odkryć na nowo sens i cel kroczenia za Jezusem. Odpowiedzi na nie sprzyja również czas, który przeżywamy w Kościele. Czas Wielkiego Tygodnia, który rozpoczęliśmy Uroczystością Niedzieli Palmowej. Ta Niedziela wprowadza nas w wyjątkowe dni, w których możemy odkrywać na nowo miłość Bożą ofiarowaną w Chrystusie każdemu z nas.