Czy człowiek ma prawo do popełniania błędów? Jeśli tak, to czy każdy? Analizując sposób wychowania wielu pokoleń, można dojść do wniosku, że polegał on na tym, aby nauczyć nas żyć bez żadnej wpadki. Każdy błąd jest przecież oceniany, jeśli nie stopniem, to minusem lub też uwagą – pisemną lub ustną. Oczywiście to dorośli wystawiają ocenę dzieciom i młodzieży. I nie mam tu wcale na myśli tylko szkoły. Takie podejście do sprawy nie przynosi jednak rezultatu w postaci bezbłędnych i nieomylnych dorosłych, którzy nigdy nic nie zepsują i o niczym nigdy nie zapomną...
Gdy wyobrażamy sobie pierwotny stan szczęścia, który był udziałem Adama i Ewy w raju, myślimy zazwyczaj o czymś na kształt sielanki – zero pracy i wysiłku, zero jakiegokolwiek trudu. Bo trud kojarzy nam się z czymś przykrym. A skoro raj, to na pewno pełna laba. Nie uświadamiamy sobie, że taka wizja raju jest nieprawdziwa.