logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Mieczysław Rusiecki
Etos nauczycielski
Wychowawca
 


Nauczyciel wobec środowiska
 
Nauczyciel jest więc "skazany" na ustawiczny rozwój zarówno w sferze intelektualnej, jak i moralnej. Jego etos jest ustawicznie weryfikowany przez środowisko, w którym żyje i pracuje. Podstawowe pytanie pod adresem nauczyciela brzmi bardzo zasadniczo: Czy spełnia on oczekiwania tych, wśród których pracuje?
Dzieci bezwiednie przenoszą na nauczyciela oczekiwania, jakie zwykle kierują do swoich rodziców. Pragną, aby je kochał, rozumiał, wczuwał się w ich potrzeby, a także spełniał je po macierzyńsku i ojcowsku. Bezinteresowna, niczym nie uwarunkowana miłość do dzieci stanowi bardzo istotny czynnik nauczycielskiego powołania. Wymaga ona zniżenia się do dzieci, daleko posuniętej znajomości dziecięcych potrzeb, wyjątkowo rozwiniętej empatii. Owszem, dzieci chcą widzieć w nauczycielu autorytet, ale nie wyniosły i odpychająco napuszony. Pragną, aby zaimponował im jako mistrz zafascynowany prawdę, realizując postawę badawczą i twórczą.
 
Dobrze jest, jeśli nauczyciel nie burzy światopoglądu wyniesionego przez dzieci z domu rodzinnego, jeśli nie kwestionuje podstawowego porządku moralnego. Taką postawą potwierdza on autorytet rodziców, pierwszych nauczycieli i wychowawców swoich dzieci. Nauczyciel pełni wobec nich rolę pomocniczą.
 
A czego oczekuje od nauczyciela młodzież? Wydaje się, że także pragnie widzieć w nim człowieka zdecydowanie opowiadającego się po stronie prawdy, dobra i piękna. W okresie młodzieńczych wzlotów i upadków nauczyciel powinien być wiernym przyjacielem młodych. Niezmordowanie powinien otwierać ich na dobro, mobilizować wolę, kształtować charakter, uczyć szacunku wobec wszelkich wartości, wychowywać do odpowiedzialności za kształt własnego życia, za innych, za cały świat. Powinien własnym życiem pokazać, jak należy się odnieść do spotykanych w życiu trudności, jak konsekwentnie zmierzać do ideału, jak zachowywać swoją tożsamość we wszystkich sytuacjach życia.
 
Jako prawdziwy mistrz powinien zachwycić młodych najwyższymi wartościami (przede wszystkim duchowymi!). Powinien im zaimponować, a nawet ich porwać, wręcz zahipnotyzować wspaniałością życia pełnego poświęcenia i ofiary.
W etos nauczyciela wpisane są takie cechy, jak: pracowitość (solidność), umiejętne stawianie wymagań oraz sprawiedliwość w ocenach, optymizm pedagogiczny, takt i pełna akceptacja każdego ucznia, głębokie przejęcie się misję wychowawczą, odpowiedzialność za chrześcijańską kulturę narodu, umiłowanie ojczyzny, stanie na straży ładu moralnego, poszanowanie wartości uniwersalnych oraz praw człowieka, czy wreszcie tolerancja wobec różnic światopoglądowych.
 
Nauczyciel powinien otworzyć się (i otwierać swoich uczniów) na nowe problemy. Przede wszystkim chodzi o dialog międzykulturowy i międzywyznaniowy, o nowe tendencje w wychowaniu. Rzeczowo i krytycznie powinien objaśniać nowe zjawiska w świecie współczesnym (np. integracja europejska, globalizacja).
 
Rolą nauczyciela jest również przekazywanie umiejętności krytycznego korzystania z mass mediów, świadome przeciwdziałanie takim zagrożeniom, jak manipulacja człowiekiem, stwarzanie w nim sztucznych potrzeb (nadmierny konsumpcjonizm, potrzeba luksusu, relatywizm czy selektywizm religijno-moralny itp.).
 
Jednym słowem, nauczyciel powinien ze wszystkich sił troszczyć się o wszechstronny rozwój dzieci i młodzieży oraz z taką samą starannością usuwać przeszkody uniemożliwiające prawidłowy proces ich wychowywania. Spełni to zadanie, gdy będzie wielkim nauczycielem i wielkim człowiekiem. Tylko wtedy przekaże pełną wiedzę, nauczy myślenia i przekaże nowemu pokoleniu umiejętność mądrego życia.
 
Ważnym aspektem etosu nauczycielskiego są także dobre kontakty i współpraca w gronie nauczycielskim, wzajemna wymiana doświadczeń, wspólne (zespołowe) inicjatywy dydaktyczno-wychowawcze, tworzenie odpowiedniego (rodzinnego) klimatu sprzyjającego ambitnym planom, ułatwiającego solidarność w rozwiązywaniu trudnych sytuacji wychowawczych w szkole.
 
W zmieniającym się stylu pracy szkoły (demokratyzacja) powinny bezpowrotnie zniknąć zastarzałe nawyki stylu "instruktażowo-nakazowego", narzucanego odgórnie. Nie jest łatwo przestawić się z pozycji wydawania poleceń (dyrektyw) na pozycję partnerską wspólnych (oddolnych) poszukiwań i ustaleń. Współudział każdego nauczyciela w zarządzaniu szkołą, współodpowiedzialność za jej funkcjonowanie zdecydowanie podnosi etos każdego nauczyciela, chroni przed zanikaniem jego podmiotowości, przed stresami, czy tzw. zjawiskiem "wypalenia się" - największą klęską, jaka może spotkać nauczyciela będącego z natury (z powołania) entuzjastą.
 
Przypominanie więc o wysokim i jakże zobowiązującym etosie nauczycielskim jest szczególnie aktualne. To właśnie nauczyciel całą siłą swojej woli i swojego umysłu, całym swoim życiem niezmordowanie daje niekonwencjonalną odpowiedź na drapieżne pytanie: "Czy po 11 września 2001 r. jest jeszcze możliwy entuzjazm?". Jest nie tylko możliwy, ale konieczny, by obronić świat przed pesymizmem i chaosem, a skierować go świadomie i odpowiedzialnie na tory pokoju, sprawiedliwości i miłości, której wszyscy na nowo wytrwale musimy się uczyć! Dlaczego? Ponieważ "miłość jest największym sensem istnienia" (E. Hemingway).
Wołając o wysoki etos nauczyciela, zapewniamy zielone światło i życiu, i nadziei.
 
ks. prof. Mieczysław Rusiecki
- Wykładowca w Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach i w Wyższym Seminarium Duchownym.
 
poprzednia  1 2 3
Zobacz także
ks. Jacek Siepsiak SJ
Bóg jest tak dobry, że Jego dobroć nie pozwala Mu na karanie. To dość logiczne dla wierzącego w Boga. Taka perspektywa pozwala patrzeć na biblijnego, karzącego Boga jedynie jak na ludzkie wy­obrażenie Boga mające zaspokoić naszą potrzebę. Jaką potrzebę? Chodzi o potrzebę kary. Albo lepiej: o potrzebę kary nieuchronnej. 
 
ks. Jacek Siepsiak SJ

Nie ma człowieka, który by nie zgrzeszył i nie ma człowieka, który by nie cierpiał z powodu grzechu. Nie ma grzechu, który nie powoduje zranienia. Symptomy ludzkiego bólu z powodu grzechu są w pewnym stopniu podobne u wszystkich: narastający smutek, uczucie przygnębienia, niepewność, moralne, psychiczne i duchowe zagubienie. Te lub inne symptomy zawsze są obecne. Mogą natomiast być tłumione...

 
Monika M. Zając

Media często dziś przedstawiają Kościół tak, jakby było w nim 11 Judaszy i tylko 1 wierny Apostoł. Tymczasem należy zobaczyć wszystko we właściwej proporcji. Własnego kapłaństwa się lękam… I przed kapłaństwem w proch padam, i przed kapłaństwem klękam…” – pisał ks. Jan Twardowski. To im Bóg powierzył najważniejsze środki, dzięki którym możemy osiągnąć życie wieczne. 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS