O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dyskutować. Inaczej jest, gdy przyjmuje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzyrodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pewnych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.
Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk
Jozue jest pierwszoplanową postacią – bohaterem biblijnego opowiadania w Księdze Jozuego. Wcześniej, w pierwszych księgach Starego Testamentu, wspomina się go tylko zdawkowo. Po raz pierwszy Jozue pojawia się w Księdze Wyjścia – jako bliski współpracownik Mojżesza, dowodzący wojskami Izraelitów w zwycięskiej bitwie przeciwko Amalekitom (zob. Wj 17,9).