logo
Wtorek, 14 maja 2024 r.
imieniny:
Bonifacego, Julity, Macieja – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Miłości można się nauczyć
Jacek Wójcik
Pomocy innym ludziom trzeba się – tak jak każdej rzeczy – nauczyć. Pomoc musi być trafiona, konkretna – nie może być tylko zaspokajaniem naszej gorliwości. Dlatego trzeba się wiele dowiedzieć o drugim człowieku. Ta wiedza rozszerza nasze horyzonty. Obala wiele przesądów i mitów, którymi zaśmiecona jest nasza wyobraźnia. Trzeba nam poznać trudy ich codziennego życia.
 
Wspólnota Kościoła
ks. Leszek Poleszak SCJ
Duch Święty, którego otrzymaliśmy, sprawia, że pragnienie Jezusa, by Jego uczniowie tworzyli „jedno serce i jednego ducha” (por. Dz 4,32), może się zrealizować. To Duch jedności, który od Ojca i Syna pochodzi, rozsiewa wśród wyznawców Chrystusa swoje charyzmaty, dzięki którym mogą oni nie tylko wyznać swoimi ustami, że „Jezus jest Panem”, ale także zaczynają tworzyć rzeczywistą wspólnotę (koinonia) uczniów. 
 
Źródło i szczyt
Dariusz Kowalczyk SJ
Jeśli Eucharystia daje życie, to warto o Eucharystię z ludem, nawet w wymiarze symbolicznym, w sposób odpowiedzialny walczyć. Chodzi oczywiście o źródło i szczyt, jakim jest liturgia, w tym szczególnie Eucharystia, w życiu Kościoła. Sobór Watykański II stwierdził: „Liturgia jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i jednocześnie jest źródłem, z którego wypływa cała jego moc” (KL, 10).
 
Być jak Tomasz
Przemysław Radzyński
Nie ma życia chrześcijańskiego bez przeżycia kerygmatu, czyli doświadczenia tego, że Bóg kocha. Kerygmat to jest pierwsza nowina o tym, że Bóg kocha człowieka. Składa się z sześciu części. Pierwsza mówi o Bożej miłości, druga o grzechu, trzecia o tym, że grzech nad nami nie panuje, ale że jest odkupienie, czwarta o życiu z wiary, piąta tajemnica kerygmatu to Duch Święty, a szósta to wspólnota Kościoła.   Z Michałem Olszewskim SCJ rozmawia Przemysław Radzyński
 
O, życie, dziwny czasie
Krzysztof Osuch SJ
Choć świeci nam już „z wysoka Wschodzące Słońce”, to jednak wcale nie jest łatwo chodzić w jego światłości. Nie jest też łatwo dotrzymać Jezusowi kroku, na różnych etapach Jego drogi. I Piotrowi, i nam dzisiaj, trudno jest się zgodzić na to, że droga do Domu Ojca jest tak trudna. Piotr usłyszawszy, co Jezus musi wycierpieć, wziął Go na bok i zaczął Go upominać. – Jednak to Piotr, a nie Jezus, zasłużył sobie na upomnienie.
 
Formacja według ojców pustyni
Elżbieta Wiater
Pustynia, choć bezwodna, upalna dniem i lodowata nocą, była jednak w paradoksalny sposób gościnna. Szczególnie dla tych, którzy szukali ucieczki przed prawem lub pragnęli odnaleźć Boga. Pierwszych mnichów wyprowadziło na pustynię Słowo. Jak choćby św. Antoniego, który po usłyszeniu podczas liturgii: „Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i (…) pójdź za Mną” (Mk 10,21), pozbył się majątku i zaczął życie pustelnicze. Polegało ono na postach, czuwaniach oraz innych praktykach ascetycznych i rozważaniu Słowa.
 
Drzewo śmierci i życia
Michał Golubiewski OP
nazwa święta – „Podwyższenie Krzyża” – ma swoje źródło w zwyczaju uroczystego ukazywania relikwii Krzyża w przechowujących je kościołach, świątecznego eksponowania ich na podwyższonym miejscu. W podwyższeniu Krzyża Chrystusa można odczytać nawiązanie do tej biblijnej historii. Krzyż jest związany z cierpieniem, ale jednocześnie jest miejscem zwycięskiej ofiary Jezusa.
 
Logika nadmiaru
s. Małgorzata Pagacz
Czy Bóg, stwarzając osobę ludzką jako obdarzoną wolną wolą, nie zaryzykował? Człowiek miał bowiem możność powiedzieć Stwórcy “nie”, zatem otworzyć przed nim miłujące Serce to narazić się na to, że może ono zostać zranione. Czy więc Bóg ani przez moment się nie zawahał?
 
Grzechy lekkie, stres i... spowiedź
Ks. Rafał Masarczyk SDS
Dojrzała osobowość i dojrzałe sumienie, jak to ładnie pisze ks. prof. Marian Wolicki, potrafi "ukazać danemu człowiekowi bezbłędnie wartości możliwe do zrealizowania dla niego, a tym samym napełnia jego życie głębokim poczuciem sensu". Dojrzałość polega więc na tym, że bardziej koncentrujemy się na świecie wartości i sensu, co zapewnia nam pełną i prawidłową samorealizację. Człowiek dojrzały umie odkryć prawdziwe wartości, a także je zrealizować. Czy taka postawa eliminuje w zupełności poczucie winy i grzechu?
 
Jak nie wychować narcyza?
Agnieszka Rogala
Rodzice nie chcą wychować swoich dzieci na egoistów i samolubów. Mimo to rozbudzają w nich często przesadne poczucie wyjątkowości, mogące prowadzić do narcyzmu. Jak temu zapobiegać? Jak wychować pewnego własnej wartości, obdarzonego realnym obrazem siebie człowieka?
 
 
1  
...
607  
608  
609  
610  
611  
612  
613  
614  
615  
...
 
Polecamy
Katarzyna Kiejdo

Czy człowiek ma prawo do popełniania błędów? Jeśli tak, to czy każdy? Analizując sposób wychowania wielu pokoleń, można dojść do wniosku, że polegał on na tym, aby nauczyć nas żyć bez żadnej wpadki. Każdy błąd jest przecież oceniany, jeśli nie stopniem, to minusem lub też uwagą – pisemną lub ustną. Oczywiście to dorośli wystawiają ocenę dzieciom i młodzieży. I nie mam tu wcale na myśli tylko szkoły. Takie podejście do sprawy nie przynosi jednak rezultatu w postaci bezbłędnych i nieomylnych dorosłych, którzy nigdy nic nie zepsują i o niczym nigdy nie zapomną...

 
Zobacz także
ks. Łukasz Krawczyk

Trwamy w radości wielkanocnej. Radujemy się, że Jezus Chrystus Zmartwychwstały jest obecny pośród nas, tak jak był obecny z apostołami w wielkanocny poranek i z uczniami w drodze do Emaus. Chcemy, aby Jezus był w naszym życiu, aby dodawał nam sił i swojej miłości, a także radości oraz uśmiechu. Jednak po świętach przychodzi monotonia dnia. Łatwo wtedy zagubić paschalną radość i świadomość obecności Boga w naszym życiu. Po rześkim poranku przychodzi południowy skwar słońca. Po duchowych wzlotach przychodzi oschłość duchowa, a z nią poczucie trudu i potu oraz brak „czucia” obecności Boga. Co zrobić, aby wrócić do Pana?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS