logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Ireneusz Mroczkowski
Jak mówić w Kościele o karierze?
Kwartalnik Homo Dei
 


Nie znaczy to, że ludzie nie dążyli do karier, a jednym z jej wyznaczników był wysoki status ekonomiczny. W "ustroju równości społecznej" nie brakło zawodów, które były szczególnie cenione z racji finansowych. Ciekawy był przypadek tzw. prywaciarzy. Chociaż nie cieszyli się autorytetem wśród ideologów socjalizmu, to w opinii powszechnej "robili kariery", ponieważ mieli pieniądze. Potwierdzało to życie towarzyskie; prywaciarze nie byli bojkotowani przez przedstawicieli zawodów, które z racji społecznych uchodziły za szlachetne.

Niezbędnym warunkiem zrobienia kariery były wyższe studia. Dostęp do nich związany był z konkurencją, którą wypaczano poprzez dodatkowe punkty na egzaminach wstępnych na wyższe uczelnie. Z pewnością młodzi ludzie szli na studia nie tylko dlatego, że umiłowali wiedzę i chcieli budować "społeczeństwo oświecone". Wielu szło właśnie dla zrobienia kariery, która w tym wypadku łączyła pieniądze z szacunkiem społecznym.

Nie można zapomnieć, że schizofreniczny stosunek do kariery prezentowali sami przywódcy klasy robotniczej począwszy od gminnego do państwowego szczebla. Ludzie szybko się zorientowali, że przynależność do grupy partyjnej daje możliwość osiągnięcia pieniędzy, znaczenia i sławy. Tą droga kariera stała się dostępna dla wielu cyników, którzy u innych piętnowali to, z czego sami korzystali.

Aby dojść do kariery

Zrodziło to jedną z najbardziej zakłamanych struktur zła społecznego. Ludzie z całego serca tęsknili do czegoś, co było ideologicznie podejrzane, praktycznie zaś czynili wszystko – łącznie z łamaniem przepisów – aby dojść do kariery. Kariera stała się tak samo powodem wstydu, jak i przedmiotem pożądania. Dlatego starsze pokolenie, które weszło jeszcze w okres transformacji, nie było przyzwyczajone do słuchania o karierze na ambonie.

Po roku 1989 w sposób żywiołowy leczono się z tego ideologicznego zakłamania. Pojawili się ludzie przedsiębiorczy i zaczęto szukać sposobu realizacji ideałów społecznych Solidarności. Do dzisiaj zresztą trwają dyskusje nad kosztami społecznymi nagłego wprowadzenia gospodarki rynkowej; opozycja między Polską "liberalną" i "solidarną" jest najlepszym tego dowodem. Nie można zaprzeczyć, że struktury społeczne nie dały się zreformować tak, aby wszyscy mieli jednakowe szanse na robienie prawdziwych, tj. uczciwych karier. Nie przebrzmiały do dziś pytania o inną niż Balcerowiczowska drogę transformacji gospodarczej. Nie udało się zrównać beneficjentów dawnego systemu, uwłaszczonych skutecznie w III Rzeczypospolitej, z mieszkańcami popegieerowskich wiosek.

Współczesny dyskurs o karierze w Polsce nie może zapomnieć o tym, że realną szansę na karierę ma niezbyt duża część społeczeństwa, choć tęsknią za nią wszyscy. Niestety, dużo ludzi żyje w biedzie, a wtedy tęsknota za karierą łatwo przemienia się nie tylko w zazdrość, ale wręcz w bałwochwalczo-konsumpcyjne jej (kariery) pojmowanie.

Żelazna kurtyna zniknęła, jednak pewne klisze i schematy myślenia żyją nadal w naszych umysłach. Kapitalizm i wolny rynek były dla nas tak długo upragnionym rajem, że trudno nam zdobyć się na ich rzeczową i obiektywną krytykę [...]. Z radością przyjęliśmy paradygmat niczym nieograniczonej konsumpcji, pogrążając się w ekstazie reklamowo-promocyjno-supermarketowych rajów, gdy tymczasem neoliberalizm ekonomiczny przerabia nasze społeczeństwo w duchową, intelektualną i kulturalną pustynię, nad którą unoszą się widma Wielkiego Brata, Andrzeja Leppera, Lwa Rywina i Michała Wiśniewskiego[1].

 
Zobacz także
Anna Mularska
Czasem zabawa może stać się czyjąś tragedią, która ma swoje konsekwencje przez wiele lat. Na pewno różnica pomiędzy laniem wosku na Andrzejki, a uczestnictwem w obrzędach satanistycznych jest diametralnie inna. Ja sam przeczytałem wiele horoskopów, przygotowując materiał do krytycznej publikacji na ten temat...
 
ks. Czesław Krakowiak
Niedziela Palmowa rozpoczyna Wielki Tydzień, w czasie którego Kościół sprawuje zbawcze misteria dokonane przez Chrystusa, począwszy od Jego mesjańskiego wjazdu do świętego miasta Jeruzalem. Niedziela ta łączy zapowiedź tryumfu Chrystusa z opisem Jego Męki. Stanowią one dwa aspekty misterium paschalnego. W obecnej liturgii Niedzieli Palmowej akcent położony jest nie na błogosławieństwo palm, lecz na procesję na cześć Chrystusa Króla triumfalnie wjeżdżającego do Jeruzalem, dlatego kolor szat nie jest fioletowy jak dawniej, lecz czerwony, purpurowy, królewski. 
 
Łukasz Grzejda SCJ
Wśród uczynków miłosierdzia względem duszy znajduje się wskazanie „urazy chętnie darować”. Darowanie urazów oznacza pokonanie w sobie mściwości i żalu. Oznacza życzliwe traktowanie tego, kto nas boleśnie zranił. Jest to postawa określana też jako przebaczanie, cierpliwość oraz pokora w relacjach z drugim człowiekiem; postawa, która zachęca nas do cierpliwego znoszenia doznanych krzywd czy niesprawiedliwości. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS