Kiedy doświadczamy radości, bądź przeżywamy niezwykłe chwile, często mówimy „było mi jak w niebie”. Podświadomie z duszy wydobywamy pragnienia spełnienia, które nazywamy stanem szczęścia. „Niebo” jest więc nie tyle miejscem ani przelotnym uczuciem, co stanem naszego serca i duszy, w którym chcielibyśmy trwać. Jednak często tracimy smak „nieba” i stwierdzamy, że chwile szczęścia są ulotne, a pozostaje życie szare i monotonne. To w jaki sposób być szczęśliwym na ziemi, skoro wszystko jest tak zmienne i nietrwałe? Gdzie szukać prawdziwego szczęścia?
Reagowanie Kościoła na zarzuty dotyczy takich kwestii, jak: wspieranie ofiar i ich rodzin, troska o sprawiedliwość oraz poszanowanie praw oskarżonych duchownych, współpraca z władzami świeckimi, badanie kanoniczne oraz stosowanie przewidzianych sankcji, przejrzystość w komunikacji dotyczącej zarzutów, zawsze z poszanowaniem prywatności i reputacji konkretnych osób.