logo
Piątek, 10 maja 2024 r.
imieniny:
Antoniny, Izydory, Jana, Solange – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Francesco Bersini
Mądrość Ewangelii
Wydawnictwo Bratni Zew
 


Francesco Bersini
Mądrość Ewangelii
stron 360,
format 165x235 mm,
twarda oprawa
ISBN 978-83-7485-022-3
cena det. 39.00 zł
 
Kup tą książkę

 
Część IV - KU SZCZYTOM BOŻEJ MIŁOŚCI
 
158. OSOBA JEZUSA I JEJ POZNANIE
 
Nie sprowadzaj Ewangelii do roli doktryny; jest ona przede wszystkim osobą i historią.
Gdybyś nawet przez całe życie kontemplował osobę Jezusa, nigdy nie dotkniesz głębi tej otchłani piękna, mądrości i dobra.
Człowiek Boży jest stały i bezkompromisowy, jednak bez cienia uporu; jest pełen godności, ale uprzejmy; Jego wzrok przenika poza granice przestrzeni i czasu, a mimo to nie zapomina o ptakach niebieskich i kwiatach polnych, ani o biednych paralitykach siedzących na skraju drogi.
 
Widzisz Go pogrążonego w głębokich myślach, słyszysz Go głoszącego prawdy, które zmuszają do refleksji największych mędrców, a równocześnie tak prostego, że rozumieją Go nawet dzieci; spala Go gorliwość o sprawy Ojca, o prawdę i sprawiedliwość, ale jest cierpliwy i pełen współczucia; także wtedy, gdy udziela nagany i upomina, daje dowód ojcowskiej czułości.
Nie ma przeszkody, która mogłaby odwieść Go od Jego postanowienia. Aż do śmierci podąża pewnym krokiem ku swemu ideałowi, tak że żadna wątpliwość nie zakłóca wcale Jego ducha; w życiu i w śmierci podąża świadom celu, jaki Go oczekuje.
 
Ma zadanie do spełnienia i tylko je uznaje. Poświęca się, nic nie żądając, żadnej zapłaty; trudzi się, nie żądając odpoczynku; pędzi życie, dając świadectwo prawdzie, czyniąc dobrze wszystkim, zarówno tym, którzy na to zasługują, jak i tym, którzy nie zasługują.
W swych osądach jest szczery i odważny; mówi z takim autorytetem, że Jego nieprzyjaciele wyznają: „Nigdy jeszcze nikt nie przemawiał tak, jak ten człowiek przemawia” (J 7,46).
 
Nie daje się zwieść pozorom, nie myli winy z nieszczęściem, ale odróżnia prawdę od fałszu, prawdziwe dobro i prawdziwe zło, drzewo zgnite aż do korzeni od tego, które jedynie częściowo dotknięte jest chorobą.
Trudności zmuszają Go do zmiany Jego planów, ale nie rezygnuje z przedsięwzięcia; złośliwość nie irytuje Go; fałsz, kłamstwo, zła wola, dyskusje, zdrady, niewierność ze strony niezdecydowanych przyjaciół, nic nie zdoła osłabić Jego boskiej energii.
 
Najbardziej jednak ujmującymi i przyjemnymi cechami, tymi, które najjaśniej błyszczą w Jego życiu, są delikatność i dobroć. Każdy, kto znalazł się w Jego obecności, czuł się ujarzmiony jego wzrokiem, przeniknięty do głębi, przyjęty z miłością. Tak, przyjęty z miłością, gdyż Jezus spontanicznie rozumie wszystko jak przyjaciel, i gdzie inni znajdują słuszne motywy by potępić, On odnajduje słuszne motywy, aby rozgrzeszyć; gdzie sprawiedliwość wyznacza czas żalu, opierając się tylko o prawo, On czeka aż do ostatniej chwili, przychodząc z pomocą grzesznikowi.
 
Ewangeliści, którzy dobrze Go znali, nie zaryzykowali Jego opisu, zadowolili się jedynie stwierdzeniem, że przeszedł między nami głosząc Królestwo, uzdrawiając chorych, litując się nad tłumami, czy też usuwając się w góry na modlitwę. Wiedzieli, że w prostej relacji faktów wszystkie pokolenia będą mogły znaleźć to, co będzie pokarmem dla ich duszy, nigdy nie dotrą jednak do głębi skarbu, który stoi do ich dyspozycji.
 
Istnieje poznanie Jezusa, którego nie możesz zdobyć ani przez lekturę, ani przez refleksję, lecz tylko żyjąc razem z Nim, który objaśni ci stronice Ewangelii.
Żyjąc ze Zbawicielem na zgiełkliwych drogach i na samotnych ścieżkach w Jerozolimie, w intymności Betanii, dojdziesz do poznania Go, chociaż brak ci będzie słów, aby wyrazić to co, co czujesz.
 
Wykorzystaj czas twej medytacji na studium Jezusa, na zakosztowanie Jego przyjaźni. Wniknij w Jego umysł, uczestnicz w radościach i cierpieniach Jego serca.
Jego wzrok niech spocznie na tobie, a ty patrz Jego boskimi oczyma. Jego zadowolenie niech ci doda odwagi, Jego smutek – napełni bólem.
Nie będziesz mógł robić postępów w poznaniu, miłości, naśladowaniu Jezusa bez równoczesnego udoskonalania wszystkich cnót i stawania się każdego dnia bardziej świętym.
 
Cnota nabyta jedynie wysiłkiem woli z trudem zasługuje na miano cnoty w porównaniu z tą, która zakwita z poznania i miłości Jezusa.
Wzór nie jest trudny do naśladowania. Niepotrzebne są wielkie wysiłki rozumu, aby Go poznać. Jest On prosty i wiarygodny, słodki i pokorny sercem. Najlepszą drogą do tego, by Go poznać, jest prostota, szczerość, łagodność i pokora.

Zobacz także
Michał Komorek

Kościół ma trzy sprawdzone praktyki pokutne: modlitwę, post i jałmużnę. Przez nie liturgia Kościoła nadaje kształt okresowi Wielkiego Postu. Wystarczy się tego trzymać. Są to tradycyjne praktyki pokutne, w Kościele obecne od wieków. Nie mamy żadnych specjalnych zwyczajów, także dlatego, że nie są one koniecznie potrzebne. Aby dobrze przeżyć Wielki Post, nie potrzebujemy jakiś szczególnych praktyk, te tradycyjne w zupełności wystarczą, trzeba tylko dobrze je realizować.

 

Z ks. Bernardem Czerwińskim, proboszczem parafii św. Feliksa z Kantalicjo na Marysinie Wawerskim w Warszawie, rozmawia Michał Komorek

 
o. Jacek Wolan SP
Bóg nawet z największego zła jest w stanie wyprowadzić dobro. Grzeszna przeszłość Dawida nie zaciążyła nad wyborem Salomona na króla. Bóg okazał się wyjątkowo łaskawy i Salomon stał się bodaj najsławniejszym królem Izraela. Bo odpowiedzią Boga na grzech jest łaska, czasem także łaska powołania...
 
ks. Wojciech Węgrzyniak

Kajfasz. Ostatni arcykapłan Starego Przymierza. Nie wiemy, kiedy się urodził ani kiedy umarł. Jego imię może znaczyć „skała”, ale też „depresja” i „przygnębienie”. Na dramat jego życia popatrzmy w czterech odsłonach. Gdy patrzymy na jego twarz, sumienie nas pyta: Czy ty znasz swoje obowiązki? Czy zdajesz sobie sprawę, jaki urząd włożono na twoje barki? Czy umiesz jeszcze rozsądzić między tym, co powinieneś, a co jest już tylko twoją zachcianką?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS