logo
Środa, 15 maja 2024 r.
imieniny:
Dionizego, Nadziei, Zofii, Izydora, Dympny – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
O kryzysach w powołaniu
o. Amedeo Cencini FdCC
Jeśli prawdą jest, że życie jako dar otrzymany zmierza do tego, by stać się darem ofiarowanym, to w człowieku istnieją siły stawiające temu opór, siły dążące do skonsumowania życia dla siebie. Tutaj odkrywamy wielką mądrość Kościoła, który zawsze wymagał towarzyszenia nie tylko rodzącemu się powołaniu, ale i formacji. To, co teoretycznie wydaje się wrodzone i logiczne, szybko napotyka opór przeciwstawnych sił, tkwiących w ludzkiej naturze...
 
Kongregacja Nauki Wiary
Dla poparcia legalizacji związków homoseksualnych nie można przywoływać zasady szacunku i niedyskryminacji wobec każdej osoby. (...) Nieprzyznanie statusu społecznego i prawnego małżeństwa formom życia, które nie są i nie mogą być małżeńskimi, nie przeciwstawia się sprawiedliwości, ale przeciwnie, jest przez nią wymagane...
 
Ks. Henryk Kroll
Jako jeden z nielicznych księży proboszczów uczę religii w szkole, mimo że mam już 60 lat. Moje odczucia są takie: czuję się w szkole dobrze, a nawet nie wyobrażam sobie, bym mógł nudzić się na plebanii, czy ciągle być w rozjazdach, zamiast katechizować dzieci. W pokoju nauczycielskim, jak dotąd, czuję się świetnie, niemal jak w rodzinie, i to mimo różnic światopoglądowych...
 
Jan Andrzej Kłoczowski OP
Określenie "bojaźń Boża" często budzi wiele nieporozumień. Według niektórych mędrców starożytnych i oświeceniowych, bogów zrodził strach przed naturą, przed życiem i samym sobą. Ale trzeba powiedzieć, że były też okresy, kiedy duszpasterze bardzo skrupulatnie i skwapliwie posługiwali się strachem, jako narzędziem swej duszpasterskiej posługi. Nie trzeba być wielkim znawcą dziejów homiletyki, aby przytoczyć liczne przykłady takiego właśnie, świadomego wzbudzania strachu przed piekłem i wszystkimi innymi ostatecznymi sprawami, aby dostatecznie wstrząsnąć sumieniami wiernych.
 
O liturgii trwającej do świtu
Podczas trzeciej wyprawy misyjnej św. Paweł spędził tydzień w Troadzie. W przeddzień wyjazdu uczestniczył w liturgii tamtejszej wspólnoty, która – jak zanotował autor Dziejów Apostolskich – trwała aż do świtu. W trakcie tego spotkania jeden z młodych słuchaczy, siedzący przy oknie, znużony późną porą usnął i wypadł z trzeciego piętra. Zginął na miejscu. Paweł był bardzo poruszony tym zdarzeniem, podszedł do chłopca i wskrzesił go. Potem – jak gdyby nigdy nic – zaczął łamać chleb, wraz ze wspólnotą
 
O ludzkiej sławie
ks. Przemysław Bukowski SCJ
Sława może być dobra lub zła. Sławni są zarówno święci, jak i najwięksi zbrodniarze. Jedni i drudzy pracują na własną sławę. Ona nie przychodzi bowiem bez wysiłku, tym różni się np. od popularności. Jest od niej również bardziej długowieczna, to znaczy trwa długie lata, a bywa, że nawet stulecia w dorobku myślicieli, artystów, polityków… Wysiłek włożony we własną sławę polega w gruncie rzeczy na wyjściu w stronę innych, daniu im nie tylko czegoś od siebie, ale swoistym darze z siebie samych...
 
O macierzyństwie Boga
Julianna z Norwich
Julianna z Norwich jest jedną ze znanych przedstawicielek mistycyzmu chrześcijańskiego. Thomas Merton nazwał ją największym angielskim mistykiem i teologiem. Żyła jako rekluza, czyli zamurowana w swojej celi pustelnica. W czasie ciężkiej choroby, będąc już niemal na progu śmierci, miała serię widzeń mistycznych. Spisała je, dodając do nich komentarz...
 
O majowym Nabożeństwie, czyli z troskami do Matki
Tadeusz Basiura
Nabożeństwa Majowe poświęcone Najświętszej Maryi Pannie są wyjątkową okazją, by przez modlitwę, wyśpiewane pieśni, przez cichą osobistą rozmowę – zawierzyć Matce Bożej własne sprawy, ukazać zasupłane problemy, a nawet złożyć u Jej stóp całą swoją niedolę. Ona z matczyną miłością i zatroskaniem przedstawia je swojemu Synowi i Jego Ojcu, by wyjednać łaskę i miłosierdzie, które przez Nią spływają na tego, kto Jej zaufał.
 
O Majowym słów kilka
Łukasz Wojciechowski
Moje pierwsze nabożeństwo majowe pamiętam doskonale. Miałem wtedy może 5 lat. Zabrała mnie na nie mama w piękny, słoneczny dzień. Pamiętam klęczącego kapłana w bogato zdobionej kapie i ogromną złotą monstrancję, z której spoglądał na mnie Zbawiciel.
 
O małżeństwach mieszanych paragrafów kilka
Ks. Andrzej Orczykowski SChr
W prawodawstwie Kościoła małżeństwo mieszane (matrimonium mixtae religionis) to: "małżeństwo między dwiema osobami ochrzczonymi, z których jedna została ochrzczona w Kościele katolickim lub po chrzcie została do niego przyjęta i formalnym aktem od niego się nie odłączyła, druga zaś należy do Kościoła lub wspólnoty kościelnej nie mającej pełnej łączności z Kościołem katolickim"...
 
 
1  
...
377  
378  
379  
380  
381  
382  
383  
384  
385  
...
 
Polecamy
Mateusz Burzyk

O funkcjach religii i o tym, jak jest przeżywana, można dys­kutować. Inaczej jest, gdy przyj­muje się tezę, że religia nie mogła powstać bez interwencji nadprzy­rodzonej. To jest granica, która definiuje podejście do genezy religii. Gdy pojawia się odniesienie do nadprzyrodzoności, to między wierzącym a niewierzącym mogą być tylko punkty zgody w pew­nych szczegółach, ale nie w kwestii zasadniczej – jej istnienia bądź nieistnienia.

 

Z Janem Woleńskim i Jackiem Prusakiem SJ rozmawia Mateusz Burzyk

 
Zobacz także
Wojciech Giertych OP

Syn marnotrawny był człowiekiem – według dzisiejszych standardów – otwartym. Nie widział swej przyszłości w ciasnych ramkach instytucji, jaką był klan rodzinny. Był ciekaw świata, chciał przygód, nowości, świeżych inicjatyw w życiu. Zwrócił się więc do ojca z żądaniem: „daj mi część własności, która na mnie przypada” (Łk 15,12), i gdy otrzymał swoją należność, ruszył w świat.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS