logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Tomasz Głuszak
Odkryć wartość Różańca
Przewodnik Katolicki
 


Modlitwa kontemplacji chrystologicznej

Papież Jan Paweł II w „Rosarium Virginis Mariae” wyraźnie podkreślił, że Różaniec jest modlitwą kontemplacyjną, stąd też domaga się on „odmawiania w rytmie spokojnej modlitwy i powolnej refleksji” (RVM, 12). Warto uświadomić sobie zatem, czym jest kontemplacja w znaczeniu chrześcijańskim.

Kontemplacja (od łac. contemplatio – rozmyślanie, przyglądanie się, oglądanie) stanowi rodzaj modlitwy myślnej, wznoszącej duszę ludzką do trwania w postawie miłości i wiary przed Bogiem. Tak rozumiana kontemplacja w zastosowaniu do Różańca powinna polegać na wspominaniu (rozmyślaniu) wydarzeń z historii zbawienia, jakich Bóg dokonał w Jezusie Chrystusie, a jakie stanowią treść poszczególnych tajemnic różańcowych. Wypada jednak mocno podkreślić, że wydarzenia z historii zbawienia dla człowieka wierzącego to nie tylko sama przeszłość, ale, dzięki liturgii Kościoła, aktualizacja tego, co Jezus zdziałał, a co zostaje przez człowieka modlącego się przemyślane i dogłębnie przyswojone, i co w efekcie powinno mieć realny wpływ na kształtowanie codziennego życia. Różaniec zatem, jako rozmyślanie o Chrystusie wraz Maryją, polega na wspominaniu w postawie wiary i miłości dzieł Bożych dokonanych w osobie Jezusa (por. RVM, 13).

W myśl listu „Rosarium Virginis Mariae” modlić się i rozważać tajemnice różańcowe to także podejmować „wysiłek ucznia, by upodobnić się coraz bardziej do swego Mistrza – Jezusa” (RVM, 15). Cóż zatem może oznaczać to pięknie sformułowane papieskie stwierdzenie? Tak jak szkolny uczeń musi podjąć trud zdobywania wiedzy przez powtarzanie pewnych prawd, by je poznać i przyswoić, tak każdy ochrzczony przez wysiłek systematycznej modlitwy i nieustanne kontemplowanie Chrystusowego Oblicza w tajemnicach Różańca wchodzi na drogę duchowego rozwoju, poznając coraz pełniej samego Chrystusa.

Ten pozornie prosty sposób modlitwy, który – jak stwierdziła Ruth Rees w niedawno wydanej książce „Różaniec w czasie i przestrzeni” – „uważany jest za najważniejszą pomoc duchową zaraz po Mszy Świętej”, wprowadza modlącego na drogę stopniowego upodabniania się do Chrystusa. Jan Paweł II napisał, że modlitwa ta pomaga Maryi „wychowywać nas i kształtować (…) dopóki Chrystus w pełni się w nas nie «ukształtuje»” (RVM, 15).

Podejmować wysiłek ucznia to także podejmować trud odkrywania wartości chrztu św. oraz zobowiązań płynących z przyjęcia tego sakramentu, to poznawać prawdę o własnym życiu jako konkretnym powołaniu zamierzonym przez Boga; powołaniu, które zrozumieć można jedynie w świetle wiary, i które łączy się z trudem odczytywania zamysłu Bożego odnośnie do mojego życia osobistego, rodzinnego, zawodowego i społecznego. Tak więc wysiłek ucznia prowadzi na drogę upodabniania się do Jezusa, która splata „postępowanie ucznia zgodnie z «logiką» Chrystusa” (RVM, 15).

Modlitwa prośby

Różaniec, jako jedna z tradycyjnych modlitw chrześcijańskich, jest równocześnie „medytacją i prośbą” (RVM, 16). W świetle nauczania Kościoła każda potrzeba człowieka wierzącego „może stać się przedmiotem prośby” (KKK, 2633). Wielu chrześcijan nosi zapewne w sercu doświadczenie modlitwy różańcowej jako modlitwy prośby zanoszonej do Boga w rozmaitych osobistych i wspólnotowych intencjach. Jan Paweł II w liście o Różańcu wskazał na dwie szczególne intencje, jakie wierni powinni wzbudzać, odmawiając tę modlitwę na progu XXI wieku. Pierwszą jest prośba o dar pokoju w kontekście ogólnoświatowego zagrożenia terroryzmem i przemocy stosowanej w różnych regionach świata, drugą – prośba za rodziny. Fakt dwukrotnego przywołania wspomnianych intencji – we wstępie i w zakończeniu listu – sugeruje zapewne wyjątkową wagę problemu, na którą Ojciec Święty pragnął szczególnie uwrażliwić ludzi wierzących.

Modlitwa o pokój

Mówiąc o pilnej potrzebie modlitwy o dar pokoju, Papież wspominał o trudnościach, jakie pojawiają się na drodze zaprowadzenia autentycznego pokoju w skali światowej. Rysująca się na światowym horyzoncie wizja mrocznej przyszłości związanej z rozmaitymi konfliktami powinna skłaniać wierzących w Chrystusa do ufnej modlitwy o dar pokoju. Jeżeli człowiek nie potrafi zbudować fundamentów dla urzeczywistniania tej podstawowej wartości w dzisiejszym świecie, trzeba żywić nadzieję, że może to uczynić dzięki wytrwałej modlitwie „jedynie interwencja z Wysoka” (RVM, 40).

Modlitwa za rodziny

Drugą intencją wzbudzaną podczas modlitwy różańcowej, według sugestii Ojca Świętego, powinna stać się modlitwa za rodziny, z tego względu, że instytucja ta znalazła się w naszych czasach w ogromnym kryzysie. „Powrót do Różańca w rodzinach chrześcijańskich – napisał Jana Pawła II – ma być (…) skuteczną pomocą, by zapobiec zgubnym następstwom tego kryzysu znamiennego dla naszej epoki” (RVM, 6).

Widoczne szybkie przemiany społeczne i kulturowe związane z rozwojem techniki, mediów i błyskawicznej wymiany informacji znajdują swoje odzwierciedlenie także w funkcjonowaniu rodziny. Szybkie tempo życia zwiększa różnice kulturowe między pokoleniami, zwłaszcza między rodzicami a ich dziećmi. Często członkowie rodziny nie potrafią ze sobą przebywać, coraz trudniejsze staje się wzajemne porozumiewanie między nimi a „nieliczne momenty, kiedy można być razem, zostają pochłonięte przez telewizję” (RVM, 41). W tej sytuacji podjęcie trudu modlitwy różańcowej w rodzinie może stworzyć okazję wspólnego przebywania z sobą, co w konsekwencji sprzyja jedności rodziny. Warto ponadto zauważyć, że wspólna modlitwa różańcowa w rodzinie będzie autentycznie owocna, gdy będzie to modlitwa całej rodziny: rodziców i dzieci.

Na koniec wypada uzmysłowić sobie fakt, że Różaniec praktykowany wytrwale przez wierzącego staje się prawdziwą drogą duchowego rozwoju, a błaganie zanoszone w różnych potrzebach za przyczyną tej modlitwy zostaje wsparte „matczynym wstawiennictwem Maryi, którą wymownie nazwano rzeczniczką ludzkich potrzeb” (RVM, 16).


Ks. Tomasz Głuszak
 – doktor socjologii, adiunkt w Zakładzie Katolickiej Nauki Społecznej WT UAM w Poznaniu oraz wykładowca katolickiej nauki społecznej w PWSD w Gnieźnie i WSD Misjonarzy Oblatów w Obrze. Mieszka w Zdziechowie k. Gniezna, gdzie jest proboszczem.

   
 
poprzednia  1 2 3
Zobacz także
Łukasz Wojciechowski
Moje pierwsze nabożeństwo majowe pamiętam doskonale. Miałem wtedy może 5 lat. Zabrała mnie na nie mama w piękny, słoneczny dzień. Pamiętam klęczącego kapłana w bogato zdobionej kapie i ogromną złotą monstrancję, z której spoglądał na mnie Zbawiciel.
 
Łukasz Wojciechowski
Są tacy, którzy mówią, że nie potrafią odmawiać Różańca, a szczególnym problemem jest dla nich rozważanie kolejnych tajemnic przy jednoczesnym wypowiadaniu modlitwy „Zdrowaś Maryjo”. W październiku jednak wielu z nich sięga po różaniec, by modląc się z Maryją, jednoczyć się z Jezusem Chrystusem, uczyć się Go i coraz lepiej poznawać... 
 
br. Antoine-Emmanuel
Jezus wzywa nas do modlitwy... bez sieci. Nie możemy już kurczowo trzymać się zabezpieczeń materialnych, gwarantujących skuteczność mo­dlitwy. Jezus pociąga nas do osobistej relacji przyjaźni z Bogiem i musimy się zanurzyć, nie posiadając innych gwarancji, jak tylko Jego Słowo. Zanurzyć się w siebie, gdyż Jezus zapewnia nas, że gdy jesteśmy "w sobie", jesteśmy w Bogu.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS