W dniu święceń dziennikarka zapytała mnie „dlaczego?”. Odpowiedziałem jej, że Panu Bogu się nie odmawia. To przekonanie nadal we mnie głęboko tkwi. Jak Pan Bóg woła, to trzeba iść. Był czas kiedy mocno przeżywałem śmierć żony. Pisałem trochę wierszy. Ale to był też czas, kiedy powołanie zaczynało się we mnie krystalizować. Nie na zasadzie impulsu, ale coraz intensywniej o tym myślałem.
O powołaniu, rodzinie i kapłaństwie opowiada ks. Antoni Kieniewicz, który po śmierci swojej żony, w wieku 69 lat, został kapłanem.
Stwórcą wszystkiego, a zatem także świata aniołów, jest jeden Bóg (Katecheza 4.4). Nie widział Go żaden człowiek, aczkolwiek aniołowie przebywający w niebie posiadają dar oglądania Bożego oblicza „według właściwej im wiary” (Katecheza 7.11). Bóg pozostaje niewidzialny dla oczu ludzkich, bo człowiek nie jest w stanie znieść widoku Boga. Prorocy tak naprawdę oglądali nie Boga, ale obraz Chwały Boga.