Czy człowiek ma prawo do popełniania błędów? Jeśli tak, to czy każdy? Analizując sposób wychowania wielu pokoleń, można dojść do wniosku, że polegał on na tym, aby nauczyć nas żyć bez żadnej wpadki. Każdy błąd jest przecież oceniany, jeśli nie stopniem, to minusem lub też uwagą – pisemną lub ustną. Oczywiście to dorośli wystawiają ocenę dzieciom i młodzieży. I nie mam tu wcale na myśli tylko szkoły. Takie podejście do sprawy nie przynosi jednak rezultatu w postaci bezbłędnych i nieomylnych dorosłych, którzy nigdy nic nie zepsują i o niczym nigdy nie zapomną...
Twoja sytuacja duchowa, psychiczna i fizyczna wyróżnia cię z całej ludzkiej społeczności. Jest jedynego rodzaju. Podlega także zmianom i nigdy nie jest taka sama przez całe życie. Wpływają na nią czas, miejsce, spotkania z ludźmi i wydarzenia, w jakich uczestniczysz. Fakt ten każe spojrzeć realistycznie na doświadczenie modlitwy. Nie jest ona i nie może być sztuką kopiowania tego, co zaobserwowało się u innych. Częstym błędem powielanym na drogach modlitwy jest próba odtworzenia w sobie sposobu modlenia się kogoś innego.