logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
bp Adam Lepa
Postulat oceny etycznej w wychowaniu do mediów
Cywilizacja
 


Etyczna ocena mediów w procesie wychowania do ich odbioru
 
1. Prezentacja problemów etycznych, do jakich media doprowadzają w swoich działaniach, pozwoliła w pierwszej części artykułu nakreślić zakres zjawiska i jego znaczenie w życiu człowieka. Bliższa analiza tych problemów prowadzi przede wszystkim do wniosku, że spełniają one negatywną rolę w budowaniu postaw moralnych użytkownika mediów oraz w jego rozwoju moralnym, wywierają więc znaczny, lecz negatywny wpływ na całe jego życie moralne. Tego faktu nie wolno bagatelizować przede wszystkim w procesie wychowania do mediów, jest ono bowiem w stanie przygotować młodego człowieka do takiego ich odbioru, aby nie tylko nie doznawało uszczerbku jego życie moralne, lecz więcej – żeby mogło się pogłębić i doskonalić.
 
Dziś autorzy zgodni są w opinii, że w refleksji nad mediami nie może zabraknąć aspektu etycznego. Jednakże na ogół, poza podkreślaniem jego znaczenia w ich odbiorze i formułowaniem odpowiedniego postulatu, niewiele się dokonuje w kierunku jego praktycznej realizacji. Ponieważ w artykule problematyka etyczna powiązana została z wychowaniem do mediów, należy nakreślić najważniejsze kierunki w polskiej edukacji medialnej.
 
Przygotowanie do odbioru mediów przybrało w Polsce różne postaci. Najprostsza z nich to „uczenie o mediach” polegające na przekazywaniu młodemu człowiekowi odpowiedniej wiedzy na ich temat. W jej obrębie mieszczą się podstawowe informacje o historii i zmiennych kolejach losu mediów, a także o technicznej obsłudze aparatury i jej praktycznym wykorzystywaniu (w szkole, rodzinie, kościele). Do tej swoistej „dydaktyki medialnej” włącza się także poznawanie studia radiowego i telewizyjnego, redakcji gazety codziennej czy pracy drukarni. Sugerowane są również bezpośrednie spotkania z ludźmi mediów. Można więc powiedzieć, że w „dydaktyce mediów” nie zaleca się zasadniczo wychowankowi działań, które opierałyby się na sile woli, kształtowaniu odpowiednich postaw, czy w ogóle na pracy nad sobą, nauczyciel zaś nie wkracza na teren wychowania w ścisłym sensie; jest bardziej instruktorem niż pedagogiem. Zadowala go zwykłe informowanie o mediach.
 
Formacja medialna oparta głównie na dydaktyce jest szeroko praktykowana w krajach zachodnich i sprowadza się ostatecznie do uczenia o mediach, niektórzy autorzy jednak zwracają uwagę na zagrożenia ze strony mediów i wysuwają wnioski o charakterze pedagogicznym. Zalecają np. stosowanie emocjonalnego dystansu wobec mediów czy pogłębionej refleksji na ich temat w czasie odbioru. Jedną z propozycji jest oparcie edukacji medialnej głównie na postawie krytycznej wobec mediów.
 
W pewnych formach „dydaktyki medialnej”, czy „mówienia o mediach” pojawiają się sugestie, żeby w tej formacji nie ograniczać się wyłącznie do strony werbalnej, lecz stawiać wychowankom pewne zadania do spełnienia. Sugeruje się im np. obejmowanie mediów oceną krytyczną, informowanie innych ludzi o problemach medialnych, przeczytanie określonych lektur, czy przyzwyczajanie się do zaakceptowania kontroli dostępu do mediów ze strony rodziców. W tym typie edukacji medialnej jest jeden wspólny rys charakterystyczny – mówi się w niej o rzeczywistych zagrożeniach ze strony mediów. Dlatego autorów reprezentujących tę grupę nie zadowala w edukacji medialnej sama dydaktyka, idą dalej i wkraczają na teren oddziaływań ściśle wychowawczych. Postulują m.in. wzmacnianie pewnych postaw u wychowanka, przeciwnych tym, które kształtują media, np. kształtowanie postawy odporności wobec manipulacji ze strony mediów.
 
Są wreszcie autorzy, którzy w edukacji medialnej stawiają przede wszystkim na pedagogikę w ścisłym sensie. Postulują w związku z tym, żeby w ramach wychowania do mediów podążać dwoma torami: eliminować te wpływy mediów, które kształtują w młodych odbiorcach postawy negatywne (np. postawę uległości wobec manipulacji, łatwowiernego odbioru, makiawelizmu itp.), a jednocześnie kształtować takie postawy, dzięki którym odbiorca mediów mógłby doskonalić swoją osobowość. Spośród wielu tego rodzaju postaw najczęściej wymieniane są trzy: postawa krytyczna, postawa odbioru selektywnego i postawa twórczej aktywności. Należy podkreślić, że takie podejście do edukacji medialnej jest odbiciem stanowiska Kościoła. Realizowane jest zarówno w ramach katechizacji i duszpasterstwa, jak i w szkołach katolickich wszystkich typów. W praktyce Kościół idzie najdalej w porównaniu z innymi koncepcjami wychowania do mediów i postuluje zadania szczególnie ambitne: wychowankowie powinni być tak formowani do mediów, żeby je mogli pozytywnie zmieniać, a jeśli okazałoby się to możliwe, nawet tworzyć media alternatywne.
 
2. Powstaje pytanie, w jaki sposób powinno się uwzględniać ocenę etyczną w edukacji medialnej, tak istotną zarówno dla nadawców, jak i dla odbiorców, a w szczególności dla dzieci i młodzieży.
 
Stałą gotowość do etycznej oceny treści upowszechnianych przez media można zbudować na dwóch postawach: na postawie krytycznej wobec mediów i na postawie ich selektywnego odbioru. Do takiego ujęcia skłania natura tych postaw oraz ich fundamentalna funkcja w procesie wychowania do mediów, przy czym, jeżeli ktoś zdoła wypracować w sobie postawę krytyczną wobec mediów, będzie mógł z większą łatwością urzeczywistniać jej zasady w postawie selektywnego odbioru tychże. Najpierw przedstawione będą obydwie postawy, aby można było sformułować wnioski i postulaty na temat praktycznego posługiwania się oceną etyczną w wychowaniu do mediów.
 
 
 
Zobacz także
Marek Arpad Kowalski
Sprawa jest stara jak świat. Od starożytności reklama towarzyszyła działalności człowieka. Chociażby wtedy, kiedy klient na bazarze był atakowany przez przekupkę zachwalającą swój towar: że u niej jest świeżutkie masełko, a ta druga obok chce wcisnąć kupującemu masło zjełczałe, a krzyczy, że ma masło najlepsze na całym targu. Już wtedy istniała więc reklama, a informacja rzetelna walczyła o pierwszeństwo z manipulacją. 
 
Monika Odrobińska
Polski problem alkoholowy leży nie tylko w samym zjawisku uzależnienia wielu osób, ale w rozpowszechnionym pijaństwie, czyli nieumiarkowaniu w piciu. Uzależnionych w stopniu ciężkim jest około 600-700 tys., a pijących szkodliwie aż 3 mln. Badania pokazują, że jest kilkunastoprocentowa grupa Polaków, którzy piją, by się upić, lub w niedobrych okolicznościach. 
 
Z prof. Krzysztofem Wojcieszkiem, współorganizatorem Narodowego Kongresu Trzeźwości, rozmawia Monika Odrobińska.
 
Oskar Styczynski
Ikona swoim duchowym oddziaływaniem przenika człowieka i odnawia w nim obraz Boga, zanurzając go już w czasie jego ziemskiej pielgrzymki wiary, w tym, co odwieczne i niezmienne. Mówiąc o kontemplacji chrześcijańskiej nie sposób nie odnieść się do duchowości ikony. Jeżeli więc kontemplacja oznacza „wpatrywanie się”, „patrzenie”, „oglądanie”, to temat ikony nasuwa się niejako samoistnie. Bo czym innym jeśli nie kontemplacją jest wpatrywanie się w ikony? 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS