logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Marek Dziewiecki
Rodzina i edukacja seksualna
Wychowawca
 


Czynnikiem kulturowym zdecydowanie negatywnym dla małżeństwa i rodziny jest ponadto ateizm oraz związana z nim laicyzacja życia społecznego. Współczesny ateizm jest doskonale zorganizowany politycznie i dzięki temu nieliczni niewierzący potrafią skutecznie blokować prawa i przekonania większości ludzi wierzących. Tymczasem monogamiczne małżeństwo oraz nierozerwalna miłość małżeńska to nie wymysł człowieka, lecz zamysł Boga, który wskazuje człowiekowi optymalną więź między kobietą a mężczyzną, i który swoim błogosławieństwem pomaga małżonkom i rodzicom w wiernej realizacji tego zamysłu. Ludziom niewierzącym lub tym, którzy żyją w zlaicyzowanym środowisku, trudno jest dorastać do miłości nierozerwalnej, wiernej i płodnej. W konsekwencji szukają takich form więzi między kobietą a mężczyzną, które stawiają mniejsze wymagania.
 
Edukacja seksualna
 
Ci, którzy walczą z rodziną (partie polityczne, lobby finansowe, ruchy feministyczne, mass media), dysponują wieloma narzędziami do realizacji swoich celów. Jedną z uprzywilejowanych form walki z małżeństwem i rodziną stała się edukacja seksualna. Promowanie określonych sposobów rozumienia ludzkiej seksualności oraz określonych postaw w tej dziedzinie zostało przez wymienione środowiska całkowicie podporządkowane przyjętej przez siebie ideologii, kosztem dobra wychowanków oraz kosztem obiektywnej prawdy. W konsekwencji środowiska zwalczające rodzinę promują taki rodzaj myślenia o ludzkiej seksualności, który odrywa ją od miłości małżeńskiej i rodzcielskiej. Zupełnym paradoksem jest fakt, że ci, którzy ze względów ideologicznych walczą z małżeństwem i rodziną oraz konsekwentnie dążą do tego, by dostosować edukację seksualną do przyjętych założeń ideologicznych, często zarzucają ideologiczne podejście do wychowania seksualnego Kościołowi katolickiemu oraz wszystkim środowiskom, które z realizmem i odpowiedzialnością odnoszą się do tej sfery ludzkiego życia! Podobnie jak w wielu innych dziedzinach życia, środowiska lewicowe i laickie stosują ulubioną przez siebie strategię "ucieczki do przodu".
 
Jednak prawda broni się siłą samej prawdy. Środowiska, które ze względów ideologicznych manipulują edukacją seksualną, skazują samych siebie na konieczność uciekania od najbardziej nawet podstawowych prawd, dotyczących ludzkiej seksualności. Wymieńmy choćby niektóre z tych oczywistych prawd i faktów empirycznych, które środowiska zwalczające rodzinę starają się konsekwentnie ignorować oraz świadomie ukrywać przed wychowankami:
 
- człowiek, w przeciwieństwie do zwierząt, nie podlega w sferze seksualnej dyktaturze popędów. Jest w stanie kierować swoją seksualnością mocą własnej świadomości i wolności. Nie musi zatem "kierować" swoją seksualnością i płodnością za pomocą środków antykoncepcyjnych;
 
- seksualność może być miejscem wyrażania miłości i przekazywania życia, ale też może stać się miejscem wyrażania przemocy (np. gwałt, seksualne wykorzystywanie nieletnich) oraz miejscem przekazywania śmierci (np. choroba AIDS, aborcja). Z tego względu konieczna jest odpowiedzialna pomoc wychowawcza, by młodzi ludzie rozumieli sens ludzkiej seksualności oraz by uczyli się dyscypliny i odpowiedzialności w tej dziedzinie;
 
- sposób przeżywania i wyrażania seksualności nie jest prywatną sprawą danego człowieka. Niedojrzale przeżywana i wyrażana seksualność może bowiem powodować aż tak bardzo drastyczne krzywdy, że wiele zachowań seksualnych jest zakazanych kodeksem karnym, a nie tylko normami moralnymi czy religijnymi;
 
- twierdzenie, że sensem seksualności jest doraźna przyjemność, prowadzi do uzależnień i przestępstw w sferze seksualnej. Prowadzi także do zaburzonych postaw w innych dziedzinach życia. Ponad 100 lat temu Freud zauważył, że kierowanie się zasadą przyjemności jest charakterystyczne dla dzieci i ludzi niedojrzałych psychicznie. Natomiast ludzie dojrzali psychicznie kierują się zasadą realizmu. Dotyczy to rownież sfery seksualnej;
 
- stosowanie antykoncepcji (także w formie prezerwatywy) nigdy nie gwarantuje "bezpiecznego" seksu. Zawsze natomiast powoduje rosnącą liczbę niedojrzałych zachowań seksualnych oraz lekceważenie ludzkiego życia. Nic poza miłością i odpowiedzialnością nie może gwarantować człowiekowi dojrzałości i bezpieczeństwa w sferze seksualnej;
 
- jedynie wzajemna wierność małżonków stanowi w pełni skuteczne zabezpieczenie przed wirusem HIV i chorobą AIDS w ramach współżycia seksualnego;
 
- antykoncepcja stanowi nieodpowiedzialną metodę dążenia do osiągnięcia odpowiedzialnego rodzicielstwa, gdyż w większości przypadków nie tylko szkodzi zdrowiu, ale także oznacza rezygnację z kierowania seksualnością własną mocą oraz oszukuje, gdyż sugeruje, że współżycie seksualne może mieć niepożądane konsekwencje jedynie w sferze cielesnej. Tymczasem żadna forma antykoncepcji nie chroni przed bolesnymi konsekwencjami psychicznymi, moralnymi i społecznymi niedojrzałych zachowań seksualnych;
 
- aborcja nie jest wyrazem troski o kobiety, gdyż to właśnie kobiety - obok niemowląt zabitych w fazie prenatalnej - są największymi ofiarami aborcji. Kobiety poddające się aborcji ponoszą drastyczne konsekwencje fizyczne, psychiczne i moralne, udokumentowane licznymi już badaniami naukowymi;
 
- aborcja nie ma nic wspólnego z prawem kobiet do decydowania o tym, czy chcą być matkami, gdyż dotyczy ona wyłącznie tych kobiet, które już są matkami i które stoją w obliczu zupełnie innej alternatywy: być matką dziecka żywego czy też matką dziecka zabitego.
 
 
Zobacz także
Małgorzata Niżygorocka
Byłem bliski otarcia się o dno. Moja psychika była zrujnowana. Nie wiedziałem, jak żyć normalnie, którą pójść drogą. Byłem tego bliski, choć nie uważam się za homoseksualistę, ponieważ nie prowadzę życia homoseksualnego. Posiadam natomiast skłonności, których nie mogę w sobie tolerować, muszę z nimi walczyć...
 
Małgorzata Niżygorocka
Wartościowanie moralne nie jest funkcją wyłącznie intelektu, wiąże się z nim przezywanie emocjonalne, należące do uczuciowości wyższej, obejmującej np. wdzięczność, życzliwość, miłość wspólnoty, poczucie obowiązku i odpowiedzialności. Na początku ich rozwoju pojawia się zdolność współczucia, utożsamienia z przeżywaniem innych. Stąd pochodzi elementarna zasada moralna: "nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe"...
 
Aneta Pisarczyk

Dom przesiąknięty polskością to dla mnie dom, w którym kultywuje się pamięć, dba o korzenie, wzmacnia narodową tożsamość, a z drugiej strony uczy się aktywności na rzecz społeczeństwa, szacunku dla wspólnego dobra oraz dbania o dobro Polski i Polaków. To, co myślimy o Polsce, o jej historii oraz ludziach, którzy odegrali w niej ważne role, ma znaczenie w kontekście tego, jak dziś pojmujemy nasz wkład w budowanie dobrej, zadbanej ojczyzny. Czy czuję się budowniczym własnego kraju?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS